REKLAMA
Szanowni forumowicze
Wstep, mozna pominac:
2 lata temu pisalem z proba o pomoc przy wyborze auta dla singla. Padlo na Civica 1.6idtec z konca 2016r. Diesel, gdyz jak kaze moje poprzednie auto, jest podatny na chipa ktorego tez dostal. Dzis diesli mam dosc i mowie "nigdy wiecej".
W miedzyczasie moja sytuacja sie zmienila i zarowno ja jak i moja obecna partnerka kochamy podroze.
Civikiem i Mazda 2 zwiedzilismy juz wiele krajow europy i Alpy prawie w calej rozciaglosci (zawsze 2 rowery ze soba, czasami do tego pies) (4500km w tydzien Mazda pokonalismy bez problemu )
Zdazalo nam sie tez sypiac w Civicu Jezdzilismy po drogach na ktore malo kto odwazylby sie ladowac osobowka z tak malym przeswitem (co nieraz bywalo stresujace i klopotliwe).
Chce sprzedac Civica i przeznaczyc pieniadze na (terenowy suv/Van) pojazd ktory lepiej nadawalby sie na dalekie wyprawy, glownie w gory i ktory nie bylby uciazliwy w codziennym uzytku.
Z gory zakladam przerobienie tylnej czesci kabiny na legowisko, 2 miejsca absolutnie wystarcza i czesto przydaje sie taka przestrzen aby cos przewiesc.
Elektornika najlepiej ograniczona do minimum (Klima raczej obowiazkowa).
W rodzinie byl kiedys Grand Cherokee ZJ 5.2l i wspomnienia po nim zostaly tylko pozytywne.
Myslami zmierzam wlasnie w tym kierunku, moze kolejny model WJ z silnikiem 4.7l. Troche o nim czytalem (polskie jak i zagraniczne fora) i duzo zlego o nim nim znalesc nie mozna.
Myslalem tez nad T4/T5 jednak cenowo przebija nawet mojego Civica i ciezko znalesc w benzynie ktorej brzmieniai tak nic nie odbierze 4.7l...
Chetnie poznalbym wasze alternatywy i opinie na temat takiego zakupu.
Jesli chodzi o moje zaplecze techniczne to raczej nie mialbym problemu z naprawami we wlasnym zakresie z ewentualna pomoca googli - tego sie absolutnie nie boje i zawsze serwisowalem swoje auta i motocylke sam.
Zaznaczam, ze nie mam zamiaru uzywac takiego auta do ciezkiego offroadu.
Dzieki i pozdrawiam