Przepraszam, zapomniałem dodać, że od 7 tysięcy
można zacząć szukać wg modelu, a nie ogólnie szukać.
Możecie podać konkretne przykłady tych samochodów za 1000zł, którymi da się przejeździć
bezpiecznie parę miesięcy albo i więcej? Mam nadzieję że to nie są pudełka wielkości Cinquecento bez progów oraz zostały kupione z ogłoszenia, a nie od znajomego, który się chciał po prostu tego pozbyć po kosztach?
Warto zaznaczyć, że autor będzie szukał auta i jeździł po Warszawie, a takie duże miasto to jakby nie patrzeć trochę inny rynek i tam zobaczyć na ulicy Cinquecento czy Golfa III to już obecnie rzadki widok, a jak już się jakiś pojawi, to w takim stanie, że można się zastanawiać, jak to przeszło przegląd. Oczywiście, można kupić takie auto, nikt tego nie zabroni i być może chwilę przejeździ bez wkładu, ale autor tematu nie jest w sytuacji w stylu: mieszkam na wsi na Podkarpaciu, jestem kobietą, mam 2 dzieci, zarabiam minimalną krajową, do szkoły 10 kilometrów, PKS zlikwidowali i
muszę mieć jakikolwiek samochód, nawet za 1500zł, żeby zawozić dzieci do szkoły. Autor mieszka w stolicy lub w pobliżu, po studiach na początek dostanie spokojnie 2000-2500zł na rękę na start, samochodu nie potrzebuje na już, więc o wiele bardziej rozsądną opcją będzie poczekać jeszcze miesiąc, dostać pierwszą w życiu wypłatę i szukać czegoś za 3000zł, jeśli chce mieć na gwałt samochód, albo nawet wstrzymać się z 3 miesięcy, żeby kupić już coś za 6 tysięcy zł, co już może będzie miało np. klimatyzację, lepsze osiagi i nie będzie pudełkiem, które przy pierwszej lepszej kolizji złamię się jak harmonijka, powodując poważne uszkodzenia u kierowcy.