Witam Użytkowników, mam problem z autem... a jestem kobietą:) Nie mam zbyt wielu znajomych, którzy znają się na samochodach (mają studia, więc nie znają się i wiozą auto do mechanika), stąd piszę do Was. Otóż pewnego dnia (zaznaczam, kiedy zrobiło sie cieplej po mroźnej zimie) moje auto nie chciało odpalić.
Kontrolki się paliły po 1 przekręceniu kluczyka, po 2 już nie, więc akumulator. Naładowałam go więc, "wstawiłam" do auta i git, działał. Dziś idę do samochodu i nic...głucha cisza. Nie odpala, nawet żadnego dźwięku nie wydaje, kontrolki tym razem W OGÓLE SIĘ NIE PALĄ. Moje pytania:
1) kupić nowy akumulator?
2) a może jest coś w aucie co rozładowuje sprawny akumulator?
3) jak się dowiedzieć, czy to zepsuty aku, czy tez cos innego?
4) ewentualnie cóż innego może pwoodować stan mojego auta?:)
Proszę o odpowiedź, bym mogła powiedzieć: istnieją jeszcze faceci, którzy znają się na autach, miłośnicy... Pozdrawiam, Dzoan:)