08 Sie 2007, 08:40
Nie daj się,tymbardziej,że masz czarno na białym,że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym samochodu,więc "dużo teraz może".Z umowy i tak jasno wynika,że nie ma prawa teraz mieć do Ciebie jakichkolwiek pretensji. "Widziały gały,co brały",więc Ty go też postrasz sądem za zastraszanie,to się może odczepi.