17 Lip 2016, 08:57
Na początek witam wszystkich forumowiczów. To mój pierwszy założony wątek.
Od 4 lat kiedy posiadam Audi A4 B5 mam ten problem.
Auto na równej powierzchni, nawet na świeżo położonym asfalcie jakby podskakuje delikatnie podczas jazdy. Dzieje się to przy każdej prędkości.
Siedząc na fotelu czuję się jakbym siedział na sprężynie.
Mechanik twierdził, że to przez amortyzatory tylne, gdyż faktycznie były już mocno zużyte, a nawet wylał się z nich olej. Jednak po wymianie na nowe amortyzatory kayaba wraz z osłonami i odbojami problem nie ustąpił.
Auto prowadzi się dobrze, przy prędkości 140 km/h puściłem kierownice auto jechało prosto. Myślałem, że to może przez zużyte opony dębica, dlatego założyłem felgi z oponami zimowy i efekt ten sam. Auto również podskakuje jadąc na luzie, a nawet na zgaszonym silniku. Generalnie nic nie stuka, jedynie trzeszczą czasem wahacze dolne "banany", jednak luzów żadnych nie wyczuwam. Wcześniej nie zwracałem na to w zasadzie większej uwagi, lecz teraz żonie kupiliśmy Fiata Seicento na dojazdy do pracy, i mimo wielu wad w tym samochodzie i rzeczy do zrobienia podczas jazdy trzyma się bardzo sztywno. Nic nie trzęsie nic nie buja w przeciwieństwie do mojej A4.
Dodam co było wymieniane.
- przeguby zewnętrzne firmy Lobro
- wahacz dolne tylne, oraz górne z prawej strony
- amortyzatory tył kayaba
To by było na tyle prosiłbym o jakieś sugestie, gdyż kiepsko u nas z dobrymi mechanikami. Najlepiej jak się im mówi co mają wymienić.