REKLAMA
Witam Wszystkich!
Na wstępie przyznam się, że słabo znam się na mechanice. Mam Opla Astra II 1.4 benzyna-2003. Od pewnego czasu moje auto ma problem z mocą, a dokładnie traci ją. A więc zauważyłem, że po ruszeniu i kilku minutach, podczas jazdy spadają obroty i samochód gaśnie. Szczególnie bardziej to zdarza się jak jest większy pobór energii (np. włączone ogrzewanie, radio, światła, ogrzewanie szyby tylnej). Wyskoczył mi CHECK ENGINE. Zauważyłem również, że jak pada deszcz (jest wilgotno) to prawie cały czas auto nie ma pełnej mocy. Ale ogólnie nawet jak jest rozgrzany, po np. 50 km, wrzucam na luz, a obroty spadają i auto gaśnie (choć na początku jazdy wszystko było w miarę OK). A jak zaraz ponownie wrzucę na luz to jest OK, ale za którymś tam razem znów gaśnie silnik. Ponadto praca silnika jest inna, nierównomierna, często też samochód szarpie (drga). Wziąłem go na komputer no i do wymiany świece i cewka zapłonowa. Ale po wymianie po m-cu ponownie to samo. Znów check engine. Wciskam gaz podczas jazdy a on nie ma mocy. Często przy zatrzymaniu się i ruszaniu (np. na światłach) muszę ostro gazować. Czasami jak pogodnie, i po dłuższej jeździe, za pól godziny ruszę to wszystko OK. Ale po dłuższej jeździe niezależnie od pogody znów obroty spadają. Kolejny mechanik, i znów świece i cewka. I teraz znów to samo. Nawet jak włączę ogrzewanie to długo leci zimne powietrze, a szyba tylna to mi się odmraża po 15km
Tak więc moje pytanie: co to może być????
Wydaje mi się, ze to coś psuje mi raczej cewkę, która nie jest raczej winowajcą jak podaje komputer. A kupuję części oryginalne! Moim zdaniem jest jakiś problem z przesyłaniem prądu (energii)?!
Zwracam się z Wielką Prośbą do Forumowiczów, pomóżcie. Tym samochodem boję się gdzieś dalej jechać. I tylko cewki mi padają i potem samochód nawet pod niewielką górkę nie da rady wjechać.
Z góry Wielkie Dzięki za pomoc!!!
Pozdrawiam
Marcin