27 Kwi 2014, 23:54
Witam
Seat Leon 1.4 16V z 2000 r
Czasami występuje problem z uruchomieniem silnika, bez znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny.
Rozrusznik kręci ( czasem widać obroty na poziomie 200-250 ) a czasami wskazówka siedzi na zero mimo że słychac jak rozrusznik kręci, można tak kilka raz aż w końcu po wielu próbach i po 15 minutach oraz wciskaniu gazu załapie ledwo ledwo, silnik po odpaleniu działa bez zarzutu
Podczas nieudanych prób na zewnątrz czuć zapach benzyny.
Jak zapali chodzi bez żadnych problemów.
Badałem go Polskim Vag'iem 4.9
Silnik błędy :
522 czujnik temperatury cieczy chłodzącej, G 62, przerwa lab zwarcie do plusa - bład sporadyczny
543 - przekroczenie obrotów maksymalnych sygnał za duzy, błąd sporadyczny
1316 - sterownik ABS magistarla CNS brak sygnalu, błąd sporadyczny
Po wykasowaniu błedy w przeciągu paru godzin się nie powtórzyły.
Przechodze w zakładke poduszka powietrzna i tutaj pojawia się błąd
1217 - zapalnik poduszki powietrznej bocznej lewej N199 - za duza oporność, kasowanie błedu nic nie pomaga, błąd pojawia się cały czas, tak samo jak świeci nonstop żółta ikonka poduszki na konsoli
Do wczoraj typowałem że może problemem będzie czujnik położenia wału korbowego
Ale dziś popróbowałem zakładki w Vag'u "test wyjść" - wszędzie test przechodził bez problemu, poza zakładką w "poduszka powietrzna" tam uruchomienie zakładki skutkuje dźwiękiem otwierania drzwi ( centalnego zamka, który nawiasem mówiąc też raz działa raz nie ) oraz zgaszeniem silnika wraz z wywaleniem błędu "Aktywne wyjście -1656, nie znany kod błędu", normalnie nie zwróciłbym na to uwagi ale właśnie po tym teście występują problemy z uruchomieniem silnika, i tu moje pytanie, czy problemem z zapłonem może być czujnik uderzeniowy ? ( wiem że kiedyś z przodu auto było lekko bite ), nie wiem czy poprawnie go zlokalizowałem ( jeżeli nie to prosze o podanie właściwego miejsca ) ale znalazłem coś niebieskiego podobnego do dużej zapalniczki, z żółtą wtyczką pod siedzeniem pasażera, obite to jest gąbką ale ta jest cała mokra
Czy przebicie na czujniku uuderzeniowym może od czasu do czasu powodować że nie można odpalić samochodu ? ( ale nie wpływa już na prace silnika uruchomionego )
Prosze o jakieś podpowiedzi co pozatym to może być, oraz jak jakimś sposobem można wyeliminować podejrzenie błędu czujnika uderzenie ( o ile to wogóle może być to, oraz prosze o informacje jak można to naprawić, bądź chociaż na czas wyłączyć, zaślepić by stwierdzić czy to powodowało usterke z zapłonem )
z góry dziękuje za odpowiedź