Szczerze mówiąc szukałbym auta, które jest normalne i posłuży jako auto. 126p to raczej materiał na klasyka i dla kolekcjonera.
CC/SC niby ok, ale po pierwsze małe, słabe a po drugie 8 tyś? Szkoda.
Golf 2... Niby ok. Większość to niestety strupy, a te zadbane w fajnych wersjach swoje kosztują. Raczej tutaj skłaniałbym się ku trójce, chociaż tu znowu problem z blachą...
Audi 80/90/100, Passat B3, jakieś Volvo (fajne silniki, napęd na tył). Ciężko coś doradzić
EDIT: Teraz mi się przypomniało, kiedyś wujas sprowadził sobie Golfa 2 z chyba 1.6TD, jakaś najlepsza wersja, w środku wszystko na wypasie, pod maską miał nawet Intercooler. Nie wiem ile dawał.