Auto z tylnym napędem na codzień i sporadycznego driftu

20 Gru 2017, 23:04

Czołem forumowicze,
Szukam auta z tylnym napędem do codziennego użytku w mieście i sporadycznej nauki driftu (mam możliwość ćwiczenia z daleka od ruchu ulicznego) w okolicach Sosnowca, najlepiej o silniku benzynowym bez instalacji LPG.
Budżet dość okrojony bo tylko ok. 5-6 tysięcy.
Za takie pieniądze nie oczekuję cudów, wystarczy żeby samochód był bezawaryjny, w miarę ekonomiczny w utrzymaniu i spalaniu paliwa oraz posiadał wspomaganie kierownicy. Klimatyzacja, elektryczne szyby i lusterka oraz centralny zamek byłyby miłym dodatkiem

, nadwozie raczej w klimatach coupe albo podobne do hatchbacka.
Z góry dziękuje za pomoc

.

20 Gru 2017, 23:27

Moja pierwsza myśl to Sierra i w PZU dostaniesz jeszcze 70% zniżek na OC tylko wystarczy wyrobić kartę PZMu.
Takie coś w okolicy znalazłem tylko sporo wyświetleń zastanawia ale za resztę kasy można ją ogarnąć.
[link do oferty na Olx wygasł]

Kolejna myśl to BMW E36 tylko będzie ciężko o ciekawą sztukę..
[link do oferty na Olx wygasł] - już trochę podrobiony pod drift.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - tylko 1.6 to taki przeciętniak.

Stoi u mnie w mieście ale coś większego niż szukasz i to typowy gruz..
[link do oferty na Olx wygasł]

21 Gru 2017, 09:31

316 do driftu? Chyba jak sobie wcześniej piaskiem posypie... To nawet dwoma kołami nie potrafi spalić kapcia

Auto do driftu za 6k? Ekonomiczny? Tani w utrzymaniu? Takie coś nie istnieje autorze. Barol dobrze mówi o Sierra, bo to chyba jedyne auto które pasuje w założeniach. E36 każdy będzie gruzem i do tego z 316/318... Może, ale to może jakiś compact z większym silnikiem znajdziesz, ale i tak będzie dojechany nieziemsko (co nie pasuje w kryteria ekonomiczności).

Jeśli liczysz się z kosztami to szukaj E36 z 320 i ją remontuj. Mercedesy odpadają, Omega też.

21 Gru 2017, 15:20

Dzięki za szybką odpowiedź i kubeł zimnej wody na głowe. Przeczytałem wasze posty, przemyślałem to i owo i nasunęło mi się takie pytanie: Jeśli zmienię założenia poszukiwań auta do tylnego napęd i możliwości nauki driftu, nadwozia w coupe lub podobne do hatchbacka, zostając przy budżecie 6k, czy taka zmiana zwiększy wybór samochodów?

22 Gru 2017, 16:10

galakty napisał(a):316 do driftu? Chyba jak sobie wcześniej piaskiem posypie... To nawet dwoma kołami nie potrafi spalić kapcia

masz rację ale zdarzają się osoby które mają problem żeby opanować tego "szatana"

Na myśl przychodzi mi jeszcze Polonez z silnikiem Rovera 1.4 do tego utwardzone amory, przednie sprężyny z Trucka, tylny resor sklepany na płasko + dodatkowe pióro, oczywiście zaspawany dyfer no i na pewno rozpórka.
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]

Jak chcesz to mogę Ci podrzucić namiary na osobę z Katowic która zjadła zęby na Polonezie do driftu

22 Gru 2017, 20:06

YaR090 napisał(a):Za takie pieniądze nie oczekuję cudów, wystarczy żeby samochód był bezawaryjny, w miarę ekonomiczny w utrzymaniu i spalaniu paliwa oraz posiadał wspomaganie kierownicy. Klimatyzacja, elektryczne szyby i lusterka oraz centralny zamek byłyby miłym dodatkiem , nadwozie raczej w klimatach coupe albo podobne do hatchbacka.

przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź i przeanalizuj.
Do driftu musisz mieć zaspawany dyfer inaczej nie ma możliwości nauki a takim autem słabo się poruszać na co dzień. Poza tym nawet 2.0 z zaspawanym dyfrem będzie się męczyć a wy tu z jakimiś polonezami i 316.
W trwoim budżecie to jedynie compacta szukać.