Auto za ~4000zł

04 Wrz 2010, 00:54

Klakier napisał(a):Po pierwsze nie V-TECA tylko VTECA.
Po drugie trzeba zaznaczyć, że Civici starszych generacji.

jiGsaw napisał(a):No i za większością można łapać olej w słoik.

A za większością BMW serii 3 strach jechać bo świeżo doszpachlowany bodykit w stodole może odlecieć, a z buczyrury kopci na niebiesko.

Głupia gadka, głupia odpowiedź.

No wybacz, ale auta japońskie, zwłaszcza Hondy słyną m.in. z palenia oleju, odpowiadają za to gumki zaworowe, taki silnik jest zdrowy, ma moc itd., no ale pali olej, no i sami właściciele tak zeznają, więc nie wiem czego tu się doszukujesz na siłę?

AreBie napisał(a):Większość silników Hondy ma vteca, tylko że w Polsce najpopularniejszy silnik w Civicu to 1.4 bez vteca. Uważaj co nie wpadniesz swoją betą w poślizg na tym oleju który leje się z wydechów Hond.

Może Twoja nie pali, bo ma silnik dolnozaworowy, ale takich jak Twoja jest mało.

04 Wrz 2010, 02:39

Niczego się nie doszukuje. Piszesz tak jakby z Hond leciał olej ciurkiem. Piszesz z pogardą o innych samochodach. Zachwycasz się tylko BMW. To nie jest w porządku...

04 Wrz 2010, 09:28

Nieprawda, lubię Hondy i kilka innych marek również. Tylko po prostu trzymam się faktów.

04 Wrz 2010, 10:57

sorry, nie zauważyłem, że temat ma więcej niż jedną stronę

pisałem, że miałbym nawet trochę ponad 5000, ale chciałbym mieć z tego jeszcze pieniądze na rejestracje i ubezpieczenie ewentualne. chciałem dać do 4500 na sam samochód, wydaje mi się, że nie będzie tak ciężko znaleźć coś dobrego w tej cenie...
jaki jest koszt wymiany tej gumki zaworowej?
jeśli chodzi o te clio, punta itp. to odpadają. tzn. clio jest za małe i za brzydkie, zbyt kanciaste ;p punto zaraz obczaję

04 Wrz 2010, 10:59

Ogólnie spory, bo zwykle trzeba zdjąć czapkę. Mam nadzieję, że policzyłeś tez podstawowe, obligatoryjne wymiany zaraz po kupnie, czyli oleje, filtry, rozrząd, ewentualnie jeszcze paski, świece. No razem z 500zł średnio.

04 Wrz 2010, 11:23

hm, a punto to w dieselu tak? ciężko będzie dostać za takie pieniądze, w benzynie dużo pali.
a jak z awaryjnością tego auta? i w ogóle?
punto czy civic? za czym mam się rozglądać, dajcie plusy i minusy obu

04 Wrz 2010, 11:36

Inna klasa auta, ciężko mi znaleźć zalety Punta w porównaniu do Civica. Na pewno Punto będzie młodsze i możesz dorwać w lepszym stanie za tą kasę.

04 Wrz 2010, 11:45

Punto - nadwozie ocynk (poza tylną klapą), polecana jednostka to 1.2 16V - prosta konstrukcja. Diesle nie wiem jak się sprawują, jedynie słyszałem, że do zbyt żywotnych nie należą, ile w tym prawdy nie wiem.
Ogólnie tanie wozidełko, w środku plastiki (jak dla mnie niezbyt miłe), części śmiesznie tanie, ogólnie dostępne, no i łatwiej spotkać w lepszym stanie.
Za 5 tyś szukałbym Audi 80 B3 1.9 TD , ewentualnie Astra 1.7 z dieslem od isuzu, lub Clio 1.9 również w dieslu - bardzo ekonomiczny i trwały pojazd.

04 Wrz 2010, 14:10

to punto w benzynie pali o wiele wiecej niz honda, więc jakbym miał brać to tylko diesel...
audi 80 jest jak dla mnie za duże, astry słyzsalem, że awaryjne... i też do małych (krótkich) nie należą. o clio pisałem 5x już

04 Wrz 2010, 14:28

Berde napisał(a):to punto w benzynie pali o wiele wiecej niz honda, więc jakbym miał brać to tylko diesel...
audi 80 jest jak dla mnie za duże, astry słyzsalem, że awaryjne... i też do małych (krótkich) nie należą. o clio pisałem 5x już

Punto we wspomnianym 1.2 16V spokojnie mieści się w 8 litrach mieszanej w miarę dynamicznej jazdy. Dieslem zrobisz 300 tyś i będzie do remontu. Ale jak nie to nie.
Astra 1.7 TD od isuzu to jeden z najmniej awaryjnych silników w tych samochodach. Co do samej astry to często trapi je korozja ale na rynku jest sporo egzemplarzy zadbanych lub też już po konserwacjach albo remontach blacharki/zaprawkach więc ten problem byłby z głowy na kilka lat - zależy kiedy była naprawa robiona.

Generalnie powiem Ci tak:
Ja widziałbym Audi 80 B3 z kilku względów:
- masz mało kasy a duże wymagania
- 80 - tka ma nadwozie pełen ocynk i niezniszczalne motory
- z czasem odrobinę więcej miejsca może się przydać, z resztą przejedź się najpierw wszystkimi tymi samochodami to sam zobaczysz, że będzie najwygodniejsza i wcale nie taka duża. To jest tylko moje zdanie.

04 Wrz 2010, 19:01

Kto Ci takich głupot nawciskał że Punto w benzynie dużo spali?Kumplowi w Puncie 1.2 75KM po mieście łyknie 7l więc to jest nawet mało,no chyba że 7l to dużo no to sorry ale nawet maluch tyle spali.

05 Wrz 2010, 03:37

Berde napisał(a):wydaje mi się, że nie będzie tak ciężko znaleźć coś dobrego w tej cenie...

Masz racje

Wydaje Ci się

Jakby było łatwo to już byś wybrał hehe

Do rzeczy. Jeżeli się zastanawiasz Punto czy Civic to jest tylko jedna rada. Dorwij dobre egzemplarze i przejedź się nimi. Po przejażdżce większość wątpliwości zniknie

12 Wrz 2010, 23:09

Akurat spalanie malucha jest złym przykładem...

Te samochody zdecydowanie za dużo paliły jak na swoją pojemność, chociaż to pewnie dlatego, że trzeba było je cisnąć aby w ogóle się toczyły

.

Ja też polecałbym Astrę, ale z silnikiem C16NZ (1.6 75KM). Mało który silnik w tamtych czasach mógł się poszczycić taką kulturą pracy. Ma dość dobry moment obrotowy, charakterystyka tego silnika "ciągnie go" od dołu. Wiadomo, rakieta to nie jest, ale do wyprzedzania spokojnie starczy, a zadbana jednostka spali naprawdę mało benzyny. W mieście przy spokojnej nodze nie powinna wziąć więcej niż 7/7.5l na 100 km. Bardzo tanie części, dużo zamienników, prosta konstrukcja.. Tylko ta rdza... Ale jest dużo autek kupionych w polskich salonach, z pewną przeszłością - dużo jest też propozycji z zagranicy. Jest na pewno w czym wybierać. Stosunkowo łatwo będzie znaleźć taką, która w ciągu najbliższych 2 lat nie złamie się w pół bez ingerencji w blacharkę... Uwaga tylko na mokre dywaniki i dziury w podłogach, a także na mocowanie tylnich wahaczy (często trzeba spawać- [przynajmniej w vectrach]) . Astry często gniją przy korku wlewu paliwa, o nadkolach nie wspomnę. Ludzie boją się zjedzonych przez rudę nadkoli często niepotrzebnie. Można relatywnie tanim kosztem się z tym uporać ( ok. 500-600 zł), a jeśli auto nie jest zgnite od wewnątrz, naprawdę warto. Łatwo znaleźć fajnie wyposażone egzemplarze ( ABS, wspomaganie, poduchy). Jak dla mnie jest to auto brzydkie, dużo bardzo podoba mi się vectra, ale astra mimo to jest warta swojej ceny.

Pozdrawiam!:)

14 Wrz 2010, 22:50

hmm no jak tak patrze to ta vectra b nie jest zła w dizlu, popytam jeszcze znajomych

z hondy chyba jednak zrezygnowałem - benzyna. myślałem jeszcze o audi 80 w 1.9 td/tdi, jak myślicie co będize lepsze? chciałem mniejsze auto, ale widzę po cenie że nie bardzo się mi to opłaci

zależy mi na tym, żeby wsiąść i jechać, a nie co chwila coś grzebać, naprawiać itp. przede wszystkim, żeby mało paliło (7l to nie jest mało

), było bezawaryjne i wyglądało ok

powiedzmy, że mam 5000

14 Wrz 2010, 22:55

Berde napisał(a):hmm no jak tak patrze to ta vectra b nie jest zła w dizlu, popytam jeszcze znajomych z hondy chyba jednak zrezygnowałem - benzyna. myślałem jeszcze o audi 80 w 1.9 td/tdi, jak myślicie co będize lepsze? chciałem mniejsze auto, ale widzę po cenie że nie bardzo się mi to opłaci zależy mi na tym, żeby wsiąść i jechać, a nie co chwila coś grzebać, naprawiać itp. przede wszystkim, żeby mało paliło (7l to nie jest mało ), było bezawaryjne i wyglądało ok powiedzmy, że mam 5000

Vectra B za 5 kafli? Będzie to auto z początków produkcji, nękały ją drobne usterki... Uważaj na zgnilusy...