Autobusy niskopodłogowe opanowały w całości Warszawę

Już za niespełna trzy dni w Niedzielę – 1 grudnia wszystkie kursy linii dziennych i nocnych w Warszawie będą obsługiwane przez autobusy niskopodłogowe. Będzie to pierwszy dzień w historii warszawskiej komunikacji miejskiej bez Ikarusów. Przez ostatnie miesiące 100 proc. autobusów z niską podłogą wyjeżdżało na ulice w dni wolne, realizując kursy na liniach dziennych. W dni powszednie oraz nocami zdarzało się jeszcze spotkać wysłużone ikarusy.



Nowe autobusy niskopodłogowe oferują dużo wyższy komfort jazdy. Główną zaletą jest łatwe wsiadanie i wysiadanie z pojazdu, które doceniają wszyscy pasażerowie. Jednak jest to przede wszystkim ogromne ułatwienie dla osób z niepełnosprawnością ruchową, poruszających się na wózkach, seniorów oraz rodziców podróżujących z dziećmi w wózkach.

Pierwszy niskopodłogowy autobus
Był nim Neoplan 4020 który wyjechał na warszawskie ulice w listopadzie 1994 roku. Po ponad dwóch latach – w styczniu 1997 roku – pojawiły się cztery niskopodłogowe Jelcze M121M. Wydarzenie to stanowiło zapowiedź jakościowej zmiany.

Przede wszystkim były to pierwsze z 50 zamówionych 12-metrowych, niskopodłogowych autobusów. Cała dostawa została zrealizowana do marca 1997 roku. Największą zaletą nowych autobusów były dwa (z trzech) wejścia bezstopniowe, znajdujące się na tym samym poziomie co podłoga. Aby wsiąść trzecimi drzwiami należało pokonać dwa stopnie. Nowością była także funkcja przyklęku umożliwiająca opuszczenie podłogi o dodatkowe osiem centymetrów.