Automaty w samochodach – co dały nam ostatnie lata i dekady?

23 Wrz 2024, 20:36

Zdecydowana większość współczesnych kierowców pamięta jeszcze czasy, gdy samochody nie były wyposażone w nowoczesne czujniki, a drogę wyznaczało się na bazie papierowej mapy – elementu niezbędnego wyposażenia auta. Oczywiście nawet w tamtych latach samochody miały w sobie sporo automatyki. Młodzi kierowcy mogą jednak nie zdawać sobie sprawy, jak wiele zmieniło się w kwestii jazdy. Za chwilę przyjrzymy się najbardziej istotnym zmianom. Choć życie w trasie było wtedy cięższe, wielu fanów motoryzacji wspomina je z nostalgią…

  1. Czujniki
  2. Skrzynia biegów
  3. GPS
  4. Wspomaganie jazdy
  5. Aplikacje
  6. Kierowca wciąż prowadzi
Automaty w samochodach – co dały nam ostatnie lata i dekady?

Czujniki

Brak widoczności okolic samochodu był do niedawna sporym problemem. Same ulice były zresztą mniej uporządkowane niż obecnie, co wcale nie pomagało parkować i ruszać bez kolizji.

Czujnik parkowania PDC (5Q0919275B) czy inne tego typu gadżety (aktualnie już nieodzowne elementy samochodu) sprawiły, że kierowcy mogli poczuć się znacznie pewniej, wjeżdżając do niewielkich przestrzeni lub omijając niebezpieczne przeszkody.

Dzięki nowoczesnym czujnikom parkowanie nie wymaga to świetnego wyczucia odległości. Dźwiękiem (często wspomaganym przez obraz z kamer) może się kierować nawet początkujący kierowca. Jest to szczególnie ważne w miastach, gdzie postępująca urbanizacja sprawia, że miejsca dla samochodów raczej ubywa – jest to zresztą uzasadnione również próbami ograniczenia ruchu samochodowego na ich obszarze.

Czujniki pomagają parkować bezpiecznie, szybko i… Samodzielnie. Starsi kierowcy pamiętają zapewne prośby o pomoc w ustawieniu samochodu, kierowane do współpasażerów, a czasem nawet obcych osób.

Skrzynia biegów

Automatyczne skrzynie biegów to swoisty symbol automatyzacji z ostatnich dekad. Nie jest to nowy wynalazek. Pierwsze podejścia do automatów przypadają na 1904 rok. Było im oczywiście daleko do ideału. W miarę upływu lat mechanizm był usprawniany i właściwie dopiero lata 2000. i późniejsze dały nam automaty, które znamy, i z których chętnie korzystamy.

Zakup samochodu z manualną skrzynią biegów jest możliwy, choć większość kierowców już się na niego nie decyduje.

GPS

Papierowe mapy to przeżytek, jednak wiele osób wciąż trzyma je na wszelki wypadek w aucie. Ich główną wadą był brak aktualizacji. Z drugiej strony, drogi nie zmieniały się tak szybko jak dziś.

Automatyczna nawigacja jest bez porównania bardziej praktyczna, o ile tylko nie dojdzie do awarii urządzenia.

Za pomocą GPS-a dowiadujemy się na bieżąco o korkach, zmianach na trasie, a nawet radarach. Oczywiście nawigacja wbudowana w samochody nie jest aż tak szczegółowa i wymaga stałych aktualizacji. Mniej techniczni kierowcy miewają z nią problemy i wolą korzystać z map Google, czy innych, dostępnych z telefonu. Wciąż jest to wygodniejsze, niż rozkładanie wielkiego, papierowego arkusza i poszukiwanie własnej pozycji, a następnie lokalizacja trasy.

Mimo wszystko papierową mapę zawsze warto mieć, o ile potrafi się z niej korzystać. Nawet jeśli nie doprowadzi do celu najszybszą drogą, pomoże do niego trafić w razie zniszczenia, czy rozładowania GPSa.

Wspomaganie jazdy

Samochody uczą się samodzielnie czytać drogę. Ich kamery obserwują linie na jezdni oraz innych uczestników ruchu, by wspomóc kierowcę. Oczywiście nie są to jeszcze czasy, gdy jazda nie będzie wymagała naszego udziału.

Posiadacze inteligentnych samochodów wciąż borykają się z trudnościami, takimi jak wymuszone hamowanie, czy inne – nieraz niebezpieczne – zachowania auta. Powodem tego jest fakt, że proces nauki automatycznej jazdy jest jeszcze w dość wczesnym stadium, przynajmniej jeśli chodzi o samochody powszechnie dostępne. Nie są one w stanie ocenić sytuacji na drodze tak dobrze, jak kierowca, chociażby z racji mniejszego pola widzenia. Stawiając na bardzo zachowawczą jazdę, mogą nieraz utrudnić życie.

Poprawy wymaga też stan dróg. Samochód obserwujący linie na jezdni, nie potrafi zgadywać, co należy zrobić, jeśli linie są zatarte lub ubytki w powierzchni sprawiają, że w niektórych miejscach jednolitego wzoru na jezdni zwyczajnie ich nie ma.

Aplikacje

Pisząc o automatyzacji, nie sposób pominąć aplikacje, z których korzystamy. Była tu już co prawda mowa o GPS-ie, jednak to tylko pojedynczy przykład. Aplikacje, z których korzystamy świadomie to np. te, dzięki którym odtwarzamy muzykę. Nie ma już potrzeby wożenia ze sobą zestawu płyt, lub ustawiania radia, by znaleźć stację, która akurat odbiera na trasie. Wciąż jest to możliwe w wielu samochodach, jednak korzystają z niej raczej koneserzy starszych pojazdów.

Sporo aplikacji działa też poza zasięgiem naszego wzroku. Czasem zauważymy na ekranie powiadomienie o konieczności aktualizacji (nie odkładajmy jej!). Chodzi tu np. o aplikacje diagnostyczne. Pracują, nie zwracając na siebie uwagi, i są znacznie bardziej istotne, niż te, z których korzystamy dla rozrywki. Zbierają dane podczas pracy samochodu. Dzięki nim podczas serwisu, a czasem w razie wypadku lub awarii możliwe jest uzyskanie dość szczegółowych informacji na temat stanu samochodu.

Kierowca wciąż prowadzi

Pomimo zaawansowanego stanu technologicznego aut, kierowca jest wciąż niezastąpiony. Jego obecność w samochodzie jest konieczna, a egzaminy na prawo jazdy – sądząc po stałym natężeniu ruchu na drogach – raczej nie staną się łatwiejsze.

Kierowca wciąż musi czuwać. Rozrost miast (nawet jeśli powstaną w nich strefy bez samochodów) sprawia, że trzeba zwracać uwagę na coraz liczniejsze znaki i szczegóły. Nie wolno jeździć na pamięć, ponieważ drogi stale ewoluują. To wszystko odwleka moment, w którym automaty zaczną prowadzić samochody za nas.

Istnieją już oczywiście pojazdy, które przynajmniej w dobrych warunkach (nowe drogi, wyraźny układ sygnalizacji i znaków drogowych) mogłyby poradzić sobie same. Są one jednak niedostępne dla przeciętnego użytkownika i jeszcze przynajmniej przez kilka lat się to nie zmieni.

Czy automatyzacja jest nam potrzebna? Cóż, jeśli rozwinie się zgodnie z planem producentów, zapewni wszystkim uczestnikom ruchu bezpieczeństwo. Chyba każdy przyzna, że brak wypadków to piękna wizja..
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3811
Zdjęcia: 13116
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

23 Wrz 2024, 21:57

Automaty kiedyś były zarezerwowane dla dużych silników i samochody z nimi paliły zazwyczaj więcej niż z manuakem. Dzisiaj mamy automaty nawet w małych silnikach a często spalanie w samochodach z automatami jest niższe i nie do osiągnięcia przy skrzyni manualnej mówię o typowych kierowcach. Mamy obecnie bardzo oszczędne i szybko działające automaty co kiedyś było abstrakcją :mrgreen:
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10117
Zdjęcia: 35

24 Wrz 2024, 12:18

Rokiko napisał(a):Mamy obecnie bardzo oszczędne i szybko działające automaty co kiedyś było abstrakcją

Kiedyś automaty więcej paliły, a obecne więcej się psują, czyli na jedno wychodzi :mrgreen:
Całe życie jeździłem z manualem, choć parę lat temu przymierzałem się do automatu(Renegade), ale opóźnienia w reakcji na gaz były dla mnie nie akceptowalne.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3788
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Jakie silniki wybierają Europejczycy?
    Analitycy sygnalizują, że październik 2017 r. był momentem przełomowym pod względem wybieranego przez kierowców rodzaju paliwa. W ciągu tego miesiąca zarejestrowano ponad 619 tys. pojazdów z silnikami benzynowymi, ...
    Podsumowanie i wyniki Night Power 2016
    Kolejna impreza przygotowana przez Night Power już za nami. Organizatorzy tym razem przygotowali więcej atrakcji niż to było w latach ubiegłych, mogliśmy oglądać wyścigi na 1/8 mili które zostały zorganizowane na ulicy ...