Avensis III (2009) vs Astra IV / J (2011/12). Czy to się da porównać?

Hej,
Chciałbym się Was poradzić w kontekście zakupu samochodu, jak w temacie.

Szukam używanego kombi w budżecie 35-40 tys., w którym bezproblemowo założę LPG. Z tego co czytałem na tym i innych forach, to moje oczekiwania w naturalny sposób spełnia Astra 1.4T/140 KM w roczniku 2011-2012 (ze wskazaniem na 2011, przy przebiegu zapewne 80-120 tys. km zakładając egzemplarz z polskiego salonu). Wydaje się to solidny samochód w klasie C.

Rozszerzając jednak krąg samochodów, mając na uwadze m.in. ograniczoną liczbę ogłoszeń z ww. astrą, z tego co widzę na portalach ogłoszeniowych, w moim budżecie wydaje się też mieścić samochód z klasy D - Avensis 1.8 / 147KM, przy czym tu rocznik bardziej 2009 (może 2010), zatem przebieg też trochę większy (110-130 tys. km, ale są też z większym). Silniki valvematic zdaje się też dosyć dobrze się gazuje (sprostujcie mnie, jeśli się mylę).

Wiem, że na pozór porównuję samochody z dwóch różnych kategorii, ale... nie widziałem jeszcze takiego porównania i może ktoś by się jednak tego podjął

- Pytanie może banalne, ale jestem laikiem. Co w praktyce oznacza wybór między klasą C i D? Astrę w tej cenie wydaje mi się trafię lepej wyposażoną, niż Avensis, a jednak to samochody wydawać by się mogło z innej półki. Czy to kwestia bardziej trwałości silnika i elementów zawieszenia, sfokusowania konstrukcji na dłuższe trasy?

- Czy dobrze myślę, że oceniając samochód po przebiegu, powinienem jednak przychylniejszym okiem spoglądać na większe liczby w Avensis, bo jakość / trwałość / zoptymalizowanie silnika (i nie tylko) w tej klasie samochodu jednak pozwala ze spokojem generować dużo większy, bezproblemowy serwisowo przebieg, niż np. w Astrze (abstrahując od stylu jazdy/eksploatacji/serwisowania oczywiście)?

- Czy koszty eksploatacji i opłat będą zauważalnie wyższe w Klasie D / Avensis? Mam tu na myśli serwis podstawowy (filtry, klocki, inne elementy, które często się żużywają) i opłaty (OC/AC).

- Co jeszcze powinienem mieć na uwadze przy porównywaniu tych samochodów?

- Gdybyście mieli dwie oferty sprzedaży i stali przed takim wyborem, co byście wybrali i dlaczego (ankieta).

Dziękuję za opinie.

W przypadku Avensisa dostajesz o wiele większą przestrzeń dla pasażerów. Ponadto Astra mimo, że z zewnątrz należy do największych w segmencie w środku jest ciasna.
Astra ma silnik z turbo, który powinien być z jednej strony dynamiczny ale masa własna jest zbliżona do większej Toyoty.

W kosztach utrzymania nie będzie dużej różnicy pomiędzy tymi autami. Zarówno Avensis jak i Astra J to z punktu widzenia aut wyjeżdżających obecnie z salonu dość proste auta. Koszty użytkowania Avensisa nie powinny być dużo wyższe niż Astry. W Toyocie raczej nie ma co się bać poważnych awarii, na plus spalanie, które może być nawet trochę niższe (!) niż w Astrze. Największa różnica to rodzaj silnika - Astra ma turbo, więc jeździ się nią "przyjemniej". Silnik wolnossący Avensisa raczej nie zapewni większych wrażeń, a korzystanie z jego pełnej mocy będzie się wiązało z jego bardzo głośną pracą.

Dzięki, ciekawe.
A co powiecie na temat przebiegu - czy taki avensis jest bardziej trwałą konstrukcją i można sobie pozwolić na zakup auta z większym przebiegiem i wiekiem, i bezproblemowym serwisowo pokonaniem 100-150 tys. km przez kolejne lata, czy to nie ma większego znacznia i samochodu z obu segmentów nie różnią się pod tym względem?

I co byście rekomendowali, mając te dwa samochody do wyboru (np. Astra 2012 z przebiegiem 90 tys. i avensis 2009 z przebiegiem 120 tys. - podobnie utrzymane, z polskiego salonu, itd)?

Różnica między 90, a 120 tys. km jest kosmetyczna, jeśli byłoby 100 a 200 to wtedy warto wziąć te auto z przebiegiem 100. Ponadto mały przebieg nie gwarantuje bezproblemowej eksploatacji. Jeśli auto po 10 latach ma 90 tys. przebiegu to bardzo możliwe, że jeździło tylko na krótkich odcinkach na zimnym silniku po mieście, a to bardziej wykończy silnik niż robienie regularnie długich tras po autostradach.