. Panowie czym to jest poparte?? Ok jeśli mowa o nowym, droższym aucie z salonu to może być nie opłacalne ze wzgledu na cene, ale w używkach argumentem może być tylko częstsze i droższe awarie diesla.
), małą awaryjność, jak na cztery cylindry fajnie brzmi. Wadą jest spalanie. W mieście (Łódź) między w granicach 12 litrów, przy 140 km/h w granicach 9-9.5. Mi osobiście wystarcza do tego auta. Automat troszkę wolny (to nie dwusprzęgłowy powershift, tylko durashift), ale za to nie sprawia problemów. Największy problem to znaleźć auto z tym silnikiem
REKLAMA
napoleon napisał(a): Ok jeśli mowa o nowym, droższym aucie z salonu to może być nie opłacalne ze wzgledu na cene, ale w używkach argumentem może być tylko częstsze i droższe awarie diesla.
Sam sobie odpowiedziałeś - częste i drogie naprawy sprawiają, że używany diesel z dużym przebiegiem NIE JEST opłacalny.
I właśnie na odwrót - nowy diesel z salonu może się opłacić, jeśli przejedzie 100-200 tysięcy bezawaryjnie i właściciel pozbędzie się go zanim wystąpią drogie usterki.
