REKLAMA
Cześć,
Przeczytałem trochę wątków w podobnym budżecie/wymaganiach i chciałbym skonfrontować swoje propozycje. Szukam czegoś na trasy 2x10km dziennie do wożenia dwulatka, czasem jako zastępcze dla głównego samochodu. Zależy mi na niezawodności (jak już awarie to nie takie które unieruchamiają auto) i nie zgnitym podwoziu/karoserii (przy tym budżecie konserwacja czy robienie progów to duży odsetek).
Moje typy (mało takich propozycji w innych wątkach):
Peugeot 207 (1.6 110km, może 1.4 77/88 - choć tu mechanik mówi, że lubi być UPG)
Peugeot 307 (1.6 110km, 2.0 raczej nie do dostania), ew. wersja SW przyda się na wrzucenie tobołów czy zastępczo na dłuższe trasy
Renault Clio III (1.4/1.6)
Grande Punto (1.4 95 idealnie, ale trudno dostać)
Coś jeszcze warto brać pod uwagę/odrzucić z listy? Honda Jazz wydaje się spoko, ale boję się że nawet jak teraz nie ma korozji to zaraz zacznie wyłazić (auto będzie stać pod chmurką 100% czasu)
Rejon: Bochnia, za daleko nie ma sensu jechać więc im bliżej tym lepiej