REKLAMA
Kupno sprawnego benzyniaka w automacie w tej cenie to prawdziwe wyzwanie.
Ważne, żeby auto było nadal sprawne, nie było taczką i nie pożerało hektolitrów paliwa.
Na rynku wyróżnia się kilka powtarzających się egzemplarzy:
Opel Vectra C- z czego 90% to oferty z silnikiem 2.2, który uchodzi rzekomo za wadliwy. Automaty w tych pojazdach podobno nie należą do najlepszych. Sam nie wiem o o tym myśleć.
BMW E46- bardzo się obawiam tego auta, na rynku jest cała flota szrotów, Ciężko będzie wybrać coś rozsądnego. Auto jednak słynie z jako takiej trwałości, nie słyszałem by automaty były krytykowane.
Ford Mondeo MkIII - W automatach nie ma ich zbyt dużo, ale niektóre egzemplarze są godne zainteresowania. Silnik 2.0 i 2.5 wydają się ciekawe. Spalanie nie jest jakieś dramatyczne.
Opel Omega B(99-2002)- zdecydowanie najbardziej przystępne auto w cenie do 13.5k. Za te pieniądza da się znaleźć coś rozsądnego. Nie przemawia do mnie jednak wygląd auta, spalanie też jest dość wysokie.
Audi A4- jeszcze o nich nie czytałem, ale na rynku jest tego bardzo dużo. Słyszałem natomiast, że skrzynie automattyczne sypią się w nich niemiłosiernie.
Mercedesy lat 97-2001 Wiem, są niezawodne. Skrzynie trzymają po 0,5 mln km. Ale to straszne taczki. Powolne, nie grzeszą wyglądem.
Jakieś inne propozycje/ rady?