REKLAMA
Witam,
nie wiedziałem, gdzie dać taki temat, ale ma to duży związek z bezpieczeństwem dlatego umieszczam tu.
Mój problem polega na przeszywającym bólu dolnego odcinka pleców z lewej strony, głównie ból bardzo nasila się podczas wciskania sprzęgła. Generalnie jestem kursantem OSK, przede mną egzamin i wiąże z samochodem pracę w wakacje. Chcę przemieszczać się bezpiecznie autem. Z początku jazd ignorowałem problem lecz po 20 godzinach jazd, ostatnie 30 min praktyk było nie do wytrzymania. Popełniam dużo błędów, niepotrzebnie się spieszę i zwracam uwagę na ból, a nie na drogę. Plecy zaczynają mnie boleć pod koniec jazd. Nie jest to raczej ciągły ból, nasila się bardzo podczas pracy sprzęgłem.
Z reguły jeżdżę z mocniej cofniętym fotelem, ale tak, żeby noga się nie prostowała podczas wciskania, maksymalnie obniżonym. Problemem zainteresowałem się za późno. Dzisiaj fotel podniosłem do połowy regulacji-problem nie ustał. Jazdy mi się skończyły, a normalnym autem raczej tak długo jeździć nie mogę by sprawdzić sobie pozycje. Ból ustępuje natychmiast, gdy przestanę jeździć.
Czy ktoś miał podobne problemy? Jak sobie z tym poradziliście? Egzamin przede mną,a chce z powodu pleców, oblać go. A później z tego powodu mieć jakieś wypadki, co gorsza.
Pozdrawiam,