Blokada skrzyni biegów i dyferencjału

24 Sty 2009, 21:17

Czy w frelku jest blokada skrzyni biegów i blokada dyferencjału wielu sprzedających tak pisze :?:
jurek62
Początkujący
 
Posty: 141
Miejscowość: warszawa ząbki

24 Sty 2009, 21:44

W starych modelach tego nie ma(bynajmniej u mnie nie ma blokady skrzyni biegów, a blokadę dyferencjału może interpretują jako ten żółty przycisk od kontroli zjazdu) a w nowych nie wiem(bo nie mam).
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

24 Sty 2009, 22:12

W "starych" blokada jest realizowana za pomocą kontroli trakcji, a konkretnie przy wykorzystaniu ABS-u. W skrócie: koło (lub koła), które mają największą prędkość kątową są przyhamowane, stąd moc idzie na drugie koło. Pomiędzy osiami załatwia to wiskoza. Wiskoza wstępnie jest ustawiona bodajże na ok. 40%, stąd działa częściowo jak szpera w mostach. Dzięki temu Freelanderem bez strachu można wjechać w błoto, śnieg itp. i bezstresowo z niego wyjechać. W przypadku szczególnym wystarczy przyczepność jednego koła, aby "wyciągnąć" auto.

Przykładowo, starsze wersje Subaru oraz inne auta oparte na Torsenie na lodzie "głupiały" i przenosiły moc na jedno, ślizgające się koło. Freelander w takich przypadkach bije ich na głowę.

Freelander wersja 2 - podobne rozwiązanie, jednak już zamiast "mechanicznej" wiskozy jest sterowany Haldex.

Żeby było ciekawiej - "elektroniczną" kontrolę stosuje się już nawet w najnowszych Defenderach.
Świat schodzi na psy :wink:
--
Pozdrawiam.

Adam.
Rander
Początkujący
 
Posty: 104
Miejscowość: Polska ;)
Auto: Mitsubishi Pajero II
Silnik: 2.8TD/125KM
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

24 Sty 2009, 22:42

No tak ale zapewne wiesz, że przejęli ją azjaci (nie japończyki), a prezesem jest chinol.Oby tylko nie zeszpecił tej marki bo szkodaby było.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

24 Sty 2009, 23:49

motorro napisał(a):No tak ale zapewne wiesz, że przejęli ją azjaci (nie japończyki), a prezesem jest chinol.Oby tylko nie zeszpecił tej marki bo szkodaby było.


Jasne, że wiem.
Indie wbrew pozorom są dość poważnym producentem samochodów. Mają od wielu (kilkudziesięciu?) lat wykupione licencje m.in. Jeepa. Plusem ich konstrukcji jest to, że częściowo korzystają ze starych, sprawdzonych technologii, jak np. silniki z zapłonem samoczynnym z komorą wstępną. W zasadzie pojadą na wszystkim, co się da wlać do baku :wink:

Aczkolwiek tego typu auta są jeszcze nadal produkowane przez bardziej znanych producentów - np. Toyota HZJ, mająca wolnossący diesel ze wstępną komorą wirową. Można zalać płynną parafiną, olejem rzepakowym czy whisky - jego to prawie nie rusza. Jeśli jest elektronika - to jest to radio, lub układ kontroli czystości spalin (konieczność w niektórych państwach UE), który notabene można wyłączyć w pół minuty, jeśli "zgłupieje".
--
Pozdrawiam.

Adam.
Rander
Początkujący
 
Posty: 104
Miejscowość: Polska ;)
Auto: Mitsubishi Pajero II
Silnik: 2.8TD/125KM
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000