BMW 328i e36 coupe czy BMW 540iA e39 na pierwszy samochód

12 Gru 2009, 16:18

Co myślicie na temat tych samochodów na pierwsze własne auto?
stewart
Nowicjusz
 
Posty: 5

12 Gru 2009, 16:31

Odpowiednio 190 i 290 koni + tylny napęd jako pierwszy samochód to chory pomysł ale piszesz pierwsze własne auto więc wnioskuję, że masz już jakieś doświadczenie jako kierowca. Napisz ile lat i czym jeździłeś do tej pory
KaczorLSM
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 694
Miejscowość: Lublin

12 Gru 2009, 17:49

samochody nie bez powodu maja znaczek bmw, sa niezle ale niestety czasy kiedy mozna bylo nimi bezproblemowo pismigac juz minely.
Ciezko znalezc teraz zadbany egzemplarz do ktorego nie trzeba bedzie wylozyc naprawde sporo pieniedzy.
Ja bym wolal wziac 328 nie bedzie przynajmniej tak chorego spalania, ale wnioskuje ze jak juz masz kase na takie autko to i na utrzymanie musisz miec jeszcze wiecej
foemka
Początkujący
 
Posty: 229
Miejscowość: warszawa

12 Gru 2009, 18:22

Z tych dwóch wybrałbym e36 gdyż ma mniejsze spalanie a moc i tak jest zadowalająca

PS Mam małe pytanko do KaczorLSM dlaczego niby według ciebie samochody z taka mocą nie są dobre na pierwszy samochód ??? jak dla mnie jest to dobry pomysł
szybki200
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 294
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z daleka

12 Gru 2009, 18:56

Nie są dobre na pierwszy samochód, bo taki samochód trzeba umieć opanować a u kierowców bez doświadczenia różnie z tym bywa stąd moje pytanie czym autor jeździł do tej pory. Możecie mi pisać, że niektórzy od razu po zdaniu prawka jeżdżą bardzo dobrze i, że wrzucam wszystkich do jednego wora ale dla mnie 18 latek świeżo po egzaminie i przesiadce z yarisa do 300 konnego bmw to potencjalny morderca. Nic nie weryfikuje umiejętności kierowcy tak jak tylny napęd i brak systemów kontroli trakcji i innych tym podobnych zabezpieczeń. Swojemu synowi takiego auta bym nie kupił. Moim zdaniem pierwsze auto powinno mieć do 120 koni a i to już sporo. Pierwsze auto powinno uczyć pokory - tego że czasem lepiej zaczekać niż wciskać gaz aby tylko zdążyć na żółtym czy tego, że nie zawsze można wyprzedzić, bo mogę nie zdążyć. Kiedyś wszyscy zaczynali przygodę z motoryzacją od malucha, a dzisiaj szlag mnie trafia gdy jadąc rano do pracy podjeżdża do mnie jakiś łysol z dziewczyną w e36 i ryczy silnikiem na światłach żeby udowodnić mi, że będzie miał lepsze przyspieszenie. Oczywiście to już jest skrajność ale np. wyprzedzanie jednego samochodu za drugim na podwójnej ciągłej na trzeciego przez młodych ludzi to już standard.
Ostatnio edytowany przez KaczorLSM 12 Gru 2009, 19:11, edytowano w sumie 2 razy
KaczorLSM
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 694
Miejscowość: Lublin

12 Gru 2009, 19:06

szybki200 napisał(a):PS Mam małe pytanko do KaczorLSM dlaczego niby według ciebie samochody z taka mocą nie są dobre na pierwszy samochód ??? jak dla mnie jest to dobry pomysł


Ja proponuję jeszcze większą pojemność i jeszcze większą moc. W sumie nie potrzeba mieć żadnych umiejętności, żeby wcisnąć pedał do podłogi i mknąć przed siebie ... do pierwszego drzewa. I przez takie debilne myślenie później mamy statystyki jakie mamy. I przez takie debilne myślenie później [link do Onet wygasł] takie debilne rewolucje.
Loczek
Początkujący
 
Posty: 105

13 Gru 2009, 00:57

Nie no panowie! Kto porównuje ze sobą BMW E36 z E39! Proszę Was! Rozumiem E39 z E46 (jeszcze by uszło). Przecież to jest porównanie dwóch klas z dwoma różnymi generacjami marki! A poza tym proporcja mocy 193 KM vs 282 KM + przepaść techniczna. Drodzy forumowicze pokłon dla Waszej wiedzy i doświadczenia, ale pewnie to znów jakiś 14-latek, który marzy o własnym aucie na podstawie filmików z youtuba!!!
mistrz27
Początkujący
 
Posty: 146

13 Gru 2009, 19:43

no wlasnie, przeciez to dwie inne bajki , a kupujac pierwsze auto z takim silnikiem pewnie wyladujesz na pierwszym lepszym drzewie
marcineq
Początkujący
 
Posty: 136
Miejscowość: Tychy

14 Gru 2009, 21:15

Nie mam 14 lat tylko 18. Wiem że to są dwie inne bajki ale po prostu wybieram pomiędzy tymi samochodami. W 3 jest manual i zachęca mnie to że mógłbym pobawić się bardziej niż w 540, natomiast 540 to byłby automat ale za to jaki lans bo byłby w M paku i na 19" no i wydaje mi się że w 540 mógłbym być głównie mistrzem prostej? ale z drugiej strony czy ciągle będę kręcił bączki? To prawda przyznam że przesiadam się z yarisa ale czy muszę mieć jak wszyscy najpierw słabszy samochód, poprostu będę słabiej wciskał gaz.
Piszcie swoje argumenty za tym i za tym samochodem bo juz sam nie wiem czym się kierować.
stewart
Nowicjusz
 
Posty: 5

14 Gru 2009, 21:27

stewart napisał(a):natomiast 540 to byłby automat ale za to jaki lans bo byłby w M paku i na 19"
Ja pie***... Dres sobie jeszcze do tego kup :neutral:
Lans... Haha :mrgreen:
Nie jeden mówił, że będzie słabiej wciskał gaz i skończył na drzewie... Tak się nie da. To jest adrenalina... Masz czym to jedziesz proste :wink:. Dlatego lepiej kup sobie auto słabsze, zrób trochę KM i wtedy szukaj czegoś mocnego.
BMW E60 530dA
Daro20VT
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1470
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E60 530dA
Silnik: 3.0d
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2005

14 Gru 2009, 22:01

stewart napisał(a):To prawda przyznam że przesiadam się z yarisa ale czy muszę mieć jak wszyscy najpierw słabszy samochód, poprostu będę słabiej wciskał gaz.
Jesteś pełnoletni, masz swój rozum. Ja radzę kup coś ok. 100KM dla własnego bezpieczeństwa. Zrobisz jak uważasz. Sam mam prawo jazdy już prawie 20 lat i nie wiem czy odważyłbym się jeździć 300 konnym bmw - na pewno nie w zimie. Moje auto ma 140 koni i już czuję, że jest czym przycisnąć więc nie wyobrażam sobie 18 latka w tylnonapędówce z ponad 2 razy większą mocą. Przesiadka z yarisa 1.0 na np. 1,6 i tak na początku będzie sporym szokiem.
KaczorLSM
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 694
Miejscowość: Lublin

14 Gru 2009, 23:00

stewart napisał(a):To prawda przyznam że przesiadam się z yarisa ale czy muszę mieć jak wszyscy najpierw słabszy samochód, poprostu będę słabiej wciskał gaz.
Piszcie swoje argumenty za tym i za tym samochodem bo juz sam nie wiem czym się kierować.


A wiesz co zrobić gdy na zakręcie tylna oś zacznie ci wylatywać na zewnętrzną? (specjalnie nie podaję nazwy poślizgu żebyś tak łatwo nie wygooglał tylko odpowiedział szczerze) Jeśli nie znasz odpowiedzi na to pytanie, albo musisz się zastanawiać co by można zrobić, to zapomnij o 300 konnym BMW.

To nie tak że będziesz lżej gaz wciskał - wystarczy że na zakręcie przy słabej przyczepności trochę za mocno przez przypadek wciśniesz, a nie wiesz jak i o ile skontrować kierownicą, to zakończysz jazdę.

Nie odbieraj tego, że każdy na tym forum odradza ci takie auto z zazdrości i z zawiści bo nie chcą żeby 18-latek miał szybsze auto od nich. Nie twierdzę że jeździsz źle, ale co innego sterylne warunki kursu/używanie samochodu znajomych czy rodziców na krótko, a co innego codzienna jazda. Jeśli koniecznie chcesz BMW, to bez problemu, ale jakieś nieco słabsze (też nim da się kręcić bączki jeśli na tym ci zależy) i z ESP.
ACSznycel
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 848
Zdjęcia: 12
Miejscowość: z nienacka

14 Gru 2009, 23:09

ACSznycel napisał(a):A wiesz co zrobić gdy na zakręcie tylna oś zacznie ci wylatywać na zewnętrzną?

Jedna rzecz wiedzieć, druga rzecz umieć. Na kursie takich rzeczy niestety nie uczą więc jeśli kupisz bmw (niezależnie czy będzie to 328i czy 316i) koniecznie udaj się na kawałek wolnego placu i zobacz jak zachowuje się samochód gdy gwałtownie skręcisz kierownice tak jak gdyby coś nagle wyskoczyło Ci przed maskę albo co się dzieję gdy dodasz gazu podczas skręcania. Jeśli podoba Ci się e36 - ok. Ale moim zdaniem na początek najwyżej 318i.
KaczorLSM
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 694
Miejscowość: Lublin

18 Gru 2009, 16:17

Moim pierwszym autem było E36 328i, auto uważam za świetne, bardzo trudno mi podać wady tego auta, spalanie jak na ten silnik bardzo niskie.
Niestety na auta tego typu powinna być inna kategoria wiekowa i prawa jazdy.
328/540 dla początkującego kierowcy to śmierć w ciągu kilku miesięcy.
Przez to auto zacząłem palić. Zgadzam się, że jeżeli ktoś przeżyje, ten okres próbny (minimum 2 lata na mocnym tylnonapędowcu), to nie przesiądzie się na przedni i prawdopodobnie, nie zmieni już marki, aczkolwiek prowadząc to auto bez doświadczenia(18 lat + PIERWSZE auto, TO BRAK DOŚWIADCZENIA) to samobójstwo siebie i ew. zabójstwo pasażerów, bądź przechodniów.
Nie zdajesz sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie ze sobą takie auto, brak kontroli trakcji itd. To nie jest auto dla młodego kierowcy! To że mi się udało, to tylko cud i chyba fakt, że robiłem do ok. 4 tyś km. miesięcznie(jeździłem wszędzie i kiedy tylko się dało).
Nigdy nie kupię swojemu synowi tego typu samochodu, najpierw Ekonomiczny diesel, a później się zobaczy.
W tym aucie nie ma dzwonów przy prędkości ok 40-60km/h, bo tym autem się tak nie jeździ i każdy w młodym wieku będzie chciał i będzie dociskał.

Nie można porównywać E36 do E39, w szczególności silniki w 540 i 328, zupełnie inna klasa auta, inne osiągi inne problemy w prowadzeniu itd. To jak porównanie Tira do auta dostawczego.

Btw. Wrażenia z pierwszej w życiu zimy(2 miesiące po odebraniu prawa jazdy, letnie opony przeżywają 3 rok bez zmiany(nie zdejmowane w ogóle)), problemy z podjechaniem pod jakąkolwiek górkę i pierwsza 650km trasa w życiu = wrażenia bez cenne.
Człowiek był młody i głupi, dlatego dopiero teraz jestem świadomy swojej głupoty.

Zastanów się nad jakimś audi (przednionapędowe) w dieslu.
Zakładam, że koszty serwisu i paliwa są tobie, albo nie znane, albo absolutnie nie grają roli.

Pozdrawiam i proszę przemyśl bardzo dokładnie kupno takiego auta.
Soundbar
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: Polska
Auto: BMW E39 530D 194KM

18 Gru 2009, 16:48

Soundbar napisał(a):Zastanów się nad jakimś audi (przednionapędowe) w dieslu


Nie no, nie pozbawiaj chłopaka radości z jazdy :razz: Tylny napęd jest ok, ale nie taki mocny. W słabszym musisz się postarać żeby zerwać tą przyczepność - w BMW 118 daje radę dopiero po redukcji i dociśnięciu, no chyba że na sniegu. A jeśli jesteś przygotowany na "drifting" i masz jakie takie umiejętności, to samochód opanujesz. Problem pojawia się w 328/540 i polega na tym, że tam możesz zerwać przyczepność tylnych kół PRZEZ PRZYPADEK, nawet z małymi obrotami wystarczy że się zamyślisz, zbyt mocno wciśniesz pedał gazu, a na mokrej nawierzchni to już prawie pewne, to tył zacznie ci uciekać w momencie w którym nie będziesz na to przygotowany - a co innego kontrować jeśli wiesz że za chwilę będzie poślizg, a co innego jak ci się przydarzy nagle z zaskoczenia, jak np. będziesz miał tylko jedną rękę na kierownicy a drugą na podłokietniku/lewarku zmiany biegów/kolanie dziewczyny (lub chłopaka, nie wnikam :razz: )
ACSznycel
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 848
Zdjęcia: 12
Miejscowość: z nienacka