08 Lip 2012, 10:57
Witam. Zacznę od tego iż od 2 tygodniu moja bmka łapała zapłon za 20 razem...musiałem wł/wył kilka razy i wtedy było dopiero ok...czasem tez tak bylo ze odpalilem i od razu gasl, do tego dochodzilo to, (ja z przycisku odpalam samochod engine start + mam ukryty przycisk zaplonu), że po wl zaplonu nie bylo kontrolek, reszta elektryki dzialala, ale nie moglem odpalic samochodu. dodam, ze jak nie bylo kontrolek, a byla elektryka to dioda alarmu ciagle sie palila. Wczoraj doszedł taki problem, ze po wyl. zaplonu nagle kierunek prawy sie pali, nie mozna go zgasic, a zamiast kierunku lewego mam awaryjne. 2 minuty później jak sie palil mi kierunek dodatkowo doszlo wlaczanie zaplonu kierunkiem w prawo...jak chcialem wylaczyc kierunek to razem z zaplonem. Sorry, za chaotyczne pisanie. Po odpaleniu samochodu jak chce opuscic szybe auto gasnie, kontrolek brak...tak samo w tunelu srodkowy jak walne to jest pods. przyciskow od szyb, walne nie ma...teraz czy to kostka stacyjki czy to spiecie/zwarcie w tunelu srodkowym? Proszę o odpowiedź.