REKLAMA
Witam,
Mam problem z jakimś grubym zwarciem w samochodzie. Zorientowałem się, kiedy jednego dnia zaczął dłużej kręcić przy odpalaniu - co się domyśliłem że bateria się kończy. Ale następnego dnia umarła całkowicie .. Więc po odpaleniu na kable pojechałem na warsztat, i co wyszło:
Sprawdziliśmy ładowanie na alternatorze - wszystko w normie. Sprawdzaliśmy pobór prądu przy akumulatorze na włączonym i wyłączonym silniku i jest znaczenie za duże. Na to wskazuje także ten gruby czerwony kabel, który podpina się do plusa na akumulatorze - izolacja aż jest stopiona. I faktycznie jak samochód chwilę pojeździ to kabel i klema nagrzewają się tak bardzo, że ciężko dotknąć.
Wyciągnęliśmy fotele i podłogę, żeby sprawdzić czy cały kabel jest zdrowy, czy nie jest mokro pod podłogą, ale wszystko jest dobrze i sucho. Wszystkie urządzenia działają. Jedyna niezlokalizowana do tej pory usterka to komunikat na komputerze "sprawdź oświetlenia hamowania" przy czym wszystkie żarówki świecą + mrugające bez potrzeby światło topu na tylnej szybie - ten diodowy pasek. Ale nie sądzę, aby światło generowało tak duży prąd, żeby zwarcie topiło tak grubą izolację.
Czy ktoś miał podobną sytuację, albo przynajmniej pomysł gdzie szukać ??