26 Maj 2018, 14:38
Cześć, po 30 minutowej podróży pękł mi pasek klinowy napędzający alternator, wspomaganie kierownicy wraz z Dynamic Drive i chyba też pompę wody. Wyskoczyło mi kilkanaście błędów na ekranie wraz z gorącą temperaturą silnika. Jazdę zakończyłem po może jakiejś minucie, jak tylko udało mi się zjechać na parking. W czasie tej jazdy słychać było jak zbiorniczek wyrównawczy wybuchł z gorąca. Otworzyłem maskę i leciała z niego gorąca para, zbiorniczek pęknięty na łączeniach. Kupiłem pasek klinowy i przy czyjejś pomocy wymieniłem, dolałem 7l płynu chłodniczego i w nocy wróciłem do domu (15km). Brak pokazanych wcześniej błędów, jedynie niski poziom płynu chłodniczego którego już w zbiorniczku nie było widać. Chcę wymienić zbiornik samemu. Możliwe jest, że od braku paska klinowego temperatura i ciśnienie w zbiorniczku wysadziły go? Czy to zbieg okoliczności? Czy wystarczy, że wymienię zbiorniczek i będzie w porządku? Co mogło się jeszcze uszkodzić? Dodam, że podczas powrotu do domu nie zauważyłem niepokojących oznak pracy silnika czy funkcjonowania samochodu. Bardzo się stresuje, bo auto mam dosłownie miesiąc czasu i wydałem prawie wszystkie oszczędności na nie - wiem, nierozsądne.