BMW E-30 318 89' czy Mercedes-Benz w123 240d 77'

03 Lut 2011, 12:01

Koledzy musicie mi doradzic, mam BMW e-30 318 z 89', czarna, dwo-drzwiowa, nic sie nie leje, nic nie puka nie stuka, fajnie sie jezdzi, w trasie pali niecale 7l, mam ja prawie rok i nie dolozylem do niej ani zlotowki, ale dostalem propozycje zamiany na mercedesa w123 240d z 77', klasyk totalny, czarny (ale nieudolnie pomalowany i gdzieniegdzie wychodza czerwone plamki starego lakieru) i ma przy tym kupe chromu, (klamki, lusterka, wszystkie listwy boczne, nakladki na nadkola, zderzaki, listwy pod tylnymi lampami itd). Wszystkie chromy w super stanie tak samo jak i blacha, nie znalazlem tam ani jednego pryszcza rdzy, ma on 4biegowa skrzynie, wspomaganie, w srodku piaskowa skore. Silnik chodzi jak zegareczek, pali od strzalu i nie kopci, a jezdzi sie niem bosko. Jak byscie mogli to doradzcie mi cos, bo lubie moja trojeczke i wiem ze jest to niezawodne auto, ale merol to klasa, a z drogiej strony boje sie brac to auto bo nie wiem czy nie bedzie sie psuc, jak byscie mogli to doradzcie mi cos, z gory dzieki
Born to be Wild
dziki126
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: zloty stok

04 Lut 2011, 14:02

Cześć, według mnie to dobry pomysł choćby z tego względu że jest 4 drzwiowy. Silniki mercedesa z tego okresu są bardzo wytrzymałe na pompie rzędowej. Tam nie ma się co popsuć ojciec kolegi ma 123 z 2.0d i jest bezawaryjne ma go już około 15 lat. Mechaniczne się spisuje. Jak masz to pokaż zdjęcie chciał bym go zobaczyć. :grin:
adammtv
Aktywny
 
Posty: 286
Miejscowość: Złoty Stok

04 Lut 2011, 20:15

Mercedes narazie stoi u kolegi, ale postaram sie zalatwic jakies zdjecia. Z odleglosci nie widac tych odpryskow, dopiero jak sie przypatrzy to w zakamarkach sie pojawiaja. A to jest 240d ale silnik nowszy niz z 207 (kaczki). Podobno to bardzo dobre jednostki, przynajmniej z tego co slyszalem. Ale jezdzi sie niesamowicie tym autem, to jest czolg, on wazy prawie 1900kg, doslownie lyka dziurki. Strasznie ciagnie mnie ten mercedes, ale troche sie boje bo znam moja trojeczke, i wiem ze nia na koniec swiata mozna jechac choc ma juz 0,5miliona zrobione. A wogole slyszalem ze taki mercedes lubi troszke wypic, jakie jest jego srednie spalanie???? ale rzeczywiste a nie ksiazkowe :wink: moze ktos sie orientuje (bo po przebiegu 1,3miliona pewnie troche sie zmienia). Aha, i ma on jedna wade- zatarla sie dmuchawa, i paruje szyba, wiec podejzewam ze cieknie tez nagrzewnica (bo czuc troche plyn). Wie ktos moze jak to zrobic. Trzeba sciagac cala deske rozdzielcza czy da sie jakos to wygrzebac????
Born to be Wild
dziki126
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: zloty stok

04 Lut 2011, 21:25

Witaj .Jeździłem takim mercedesem 6 lat . Jeśli masz pewność co do stanu karoserii to fajne auto ale nie na co dzień . Weź pod uwagę pewne ograniczenia mercedesa. Silnik nie toleruje wysokich obrotów, szybkość w trasie to max 110 ,przyśpieszenia brak. Przy współczesnym natężeniu ruchu staje się to problemem , tak zwyczajnie tym autem nie pogonisz .Karoseria ma 34 lata to znaczy co najmniej jeden poważny remont już był. Zwróć szczególną uwagę na stan podłużnic i Podągów, stan blach podwozia zwłaszcza łączenia z konstrukcją nośną. Najsłabszy punkt jest pod nogami pasażerów tylnej kanapy. Jeśli coś jest tam nie tak ,Mercedes puchnie i łamie się w tym miejscu. Wózki do których mocowane są wahacze, to profile zamknięte ostukaj je porządnie, lubią rdzewieć od środka. Ich mocowanie do karoserii wiele ci powie o remontach tego samochodu. Cała reszta jest łatwo naprawialna ,części tanie i dostępne powodzenia.
piotr R
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: WGM

05 Lut 2011, 20:37

Dzieki, napewno to sprawdze, ale z tego co widzialem to byl niezle zalany "bitexem", wiec mozliwe ze mial jakis remont ale napewno nie za tego wlasciciela bo pytalem sie i mowil ze nic przy nim nie robil. I podobno jak mercedes zaczyna sie "lamac" to tylne blotniki jakby puchna, a jak patrzylem to jest prosty. A powiedz mi kolego jak bylo ze spalaniem tego merca (a ty miales 240???), bo mam zamiar uzywac go na codzien, i spalanie jak by bylo na poziomie ok.8l to by bylo dobrze, bo teraz BMW tez gdzies tyle pali. A przyspieszenie nie ma dla mnie jakiegos wiekszego znaczenia, a na trasie 110 mi wystarczy, dzieki kolego
Born to be Wild
dziki126
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: zloty stok

05 Lut 2011, 20:55

240 palił 8-9 trasa 9 miasto max 10 katowany z lawetą. Jedząc delikatnie zmieścisz się w 8 litrach.
piotr R
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: WGM
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    BMW Vision EfficientDynamics 2009
    BMW Vision EfficientDynamics łączy w sobie futurystyczny, aerodynamiczny design nadwozia z wysoką wydajnością paliwową i ekologiczną. We wnętrzu konceptu po raz pierwszy zastosowano technikę warstwową. Dzięki wykorzystaniu ...
    Jak samochody widzą nocą?
    Podróżując po zmroku, baczniej wytężamy wzrok. Szczególnie jazda poza miastem szybko staje się w takich warunkach męcząca. Stopniowo obniża się koncentracja kierowcy i pojawia się senność. Wspaniale, gdyby samochód ...

08 Lut 2011, 14:17

Bylem ostatnio zaglądnąć pod merca i musze przyznac ze jest zdrowiutki. Sprawdzalem profile tak jak kolega nakazal (tj.opukalem je troche) i jestem mile zaskoczony, bo wlasciciel twierdzi ze on go tylko konserwowal, a blachy nie robil. Wady jakie w nim znalazlem to: fotel kierowcy jest troszke zapadniety z jedej strony, dmuchawa jest zatarta, i (nie wiem czy to wada czy poprostu ten typ tak ma) jak przyspieszam z 4-go biegu od ok.50km/h to czuc jakby lekkie szarpanie. Czy to bedzie ten przegub gumowy na wale czy poprostu mercedesem sie tak nie jezdzi??? I mam jeszcze jedno pytanie, diesel w pompie wtryskowej ma regulator predkosci obrotowych, ktory nie pozwala zgasnac silikowi, i mozna praktyczie ruszac bez gazu. Mercedes zas ma regulacje wolnych obrotow w liczniku. I czy to normalne ze jak sie startuje tym mercem to trzeba troszke przygazowac, czy cos jest z regulatorem???
Born to be Wild
dziki126
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: zloty stok

08 Lut 2011, 23:17

Wybacz luki w pamięci mercedesa miałem 22 lata temu . Pokrętło na desce rozdzielczej służy do zwiększania obrotów przy rozruchu zimnego silnika .Nie do jazdy, rusza bez gazu na minimalnych obrotach biegu jałowego. Przy 50 na czwórce płynnie przyspiesza, nie porównuj go z BMW . W Mercu czas się nie liczy. Szarpanie to 20km/h i czwarty bieg. Myślę że to lejące wtryskiwacze albo zużyta pompa wtryskowa. Przegub na wale to wyraźne stuknięcie przy ruszaniu i wibracje podczas jazdy .Nawiewy działają cicho i są bardzo mocne w lecie chłodzą w zimie to piec.
piotr R
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: WGM

10 Lut 2011, 23:59

Jak mówiłem o przyspieszaniu merca to nie chodziło mi o szarpanie takie jak w BMW ze silnik jakby delikatnie przyspiesza i zwalnia. On przyspiesza płynnie ale na 4-tym biegu poniżej 50km/h czuć jakby delikatne mrowienie (jakby prace cylindrów), a w środku robi się gloso (buczenie, jakby silnik był za bardzo wysilony). A jeśli chodzi o pompę i regulator prędkości obrotowych, to jest możliwość ze został uszkodzony jeśli silnik gaśnie przy ruszaniu, czy to po prostu przez to ze był zimny??? Ogólnie silnik chodzi super, równo, i nie kopci, pali od strzału, nawet jak był mróz. Nadwozie w tez naprawdę dobrej kondycji, myślę ze zamiana bedzie dobrym rozwiązaniem.
Born to be Wild
dziki126
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: zloty stok

11 Lut 2011, 09:35

Regulator da się naprawić, pewnie linka przy pompie . Kiepskie osiągi i nierówna praca silnika może być spowodowana stanem filtra powietrza. Obciąłem króciec dolotowy w połowie, to znacznie poprawiło osiągi , zwłaszcza elastyczność silnika. Życzę Ci powodzenia, pozdrawiam.
piotr R
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: WGM

26 Lut 2011, 18:37

Mercedes W123 to klasyk za śmieszne pieniądze.Silnik to po prostu majstersztyk chodzą pogłoski,że się psuje dopiero po 872 km.Nie ważne czy jest stary czy nowy mercedes,układy jezdne są w każdym bardzo dobre.można nim spokojnie ścinać wąskie łuki z gazem do dechy.Najbardziej zaskoczył mnie w Merolu silnik który jest elastyczny i choć nie wiem jakbyś go katował to on cię wszędzie dowiezie.Choć nie radził bym kupować W123 od 2 do 3 tysięcy,bo te są już bardzo zajeżdżone.
Mercedes_SLS94
Nowicjusz
 
Posty: 26
Miejscowość: R-sko