REKLAMA
Spokojnie, będę miał ze sobą dwie osoby, które spojrzą chłodnym okiem na BMW.
Matiza nie opłaca się już robić bo jest bardzo zaniedbany. Żałuję że doprowadziłem go do takiego stanu ale i tak przejechał więcej niż było w planach. Jak skończą się opłaty to jego wartość spadnie do ceny złomu. Opony się już skończyły, akumulator długo nie pociągnie, dodatkowo blacha do kapitalnego remontu. Siostra też kilka razy nim manewrowała po mieście co odcisnęło się wieloma bliznami na lakierze. Na dodatek wiem, że przeglądu mi już nikt nie podpisze.