
Budżet jakim dysponuję to 8000-10000zł i szukam bieda wersji, ale z dobrą blachą i niezarżniętym silnikiem.
Czemu e46 compact? Bo to najlepiej wykonane auto wewnątrz w tym przedziale cenowym, a do tego w miarę krótkie.
Plan jest na przekładkę frontu z poliftowego sedana i dokładanie sobie tam gratów, takie auto które to mi ma się finalnie podobać.
Mam pytanie dotyczące użytkowników silników N42. Jak to jest z tą awaryjnością i tym, że to ponoć "nie jedzie", bo z tego co widzę... osoby które ten silnik ogarnęły jak należy nie narzekają na awaryjność, a dużo osób operuje wiedzą teoretyczną.
Auto ma służyć głównie do jazdy w mieście, 99% czasu jazda na spokojnie bez ciśnienia

Część ludzi pisze, żebym szukał 325Ti tylko problem w tym, że niezgruzowanych 325Ti bez pakietów driftera jest jak na lekarstwo i ceny kosmos...
Co do napraw... ojciec jest mechanikiem to jedyny koszt u mnie to cena części, bo mówi, że jak coś będziemy ogarniać temat wspólnie jak należy.
M43b19 w e46 99' u brata ogarnął na tyle, że 8 rok jeździ bezawaryjnie.