3,0tdi jest to kolejna ściema dla tych co niby mają kasę a jej nie mają czyli kupuje autko premium za kasę nie premium...
Co ciekawe zakup tego auta zaczynamy od zgłębiania kiedy którą usterkę usunięto...
więc jak trafisz na rozrząd (wadliwy) oraz zajechane wtryski to na wstępie masz 10-12k. Do tego dojdą klapki kolektora i detale związane z dużym przebiegiem to robi się nam kwota taka jak za wypasionego lexa przy którym ta a6ka nawet nie stała
.
Proponuje zgłębić sprawy serwisowe takie jak czynności potrzebne do wymiany rozrządu albo cenę wtrysków... do tego jestem ciekaw ile silników już jest zajechanych i tylko się toczą żeby pokazać sąsiadowi że jestem zaradny i mam tdi...
Ciekawostką też jest spalanie bo w mieście to autko potrafi wypić i to konkretnie więc ogólnie dobra propozycja zeby nie mieć kaski a pokazać że mam kaskę.
Co do BMW 3,0d jest to lepsza propozycja z jednym małym ale ... dorwanie czegoś co było serwisowane i nie ma 1mln. kilometrów... bo i tak zawsze pozostaje kwestia serwisu własciwego dla marki premium...
Mój kolega ma x3 z 3,0d i jak ostatnio wydał na poprawki czegoś przy turbinie+oleje i filtry 5k to pietami po tyłku się walił jak było tanio...
p.s.
Ciekawy jest wygląd a6ki 3,0 tdi przy wymianie rozrządu jak ktoś najechałby na minę przeciw czołgową oczywiście za wszystko zapłaci klient... no i rozrząd posiada 4paski i dziesięć kółek zębatych... hmmm pocieszające