To jest ciekawe, za tanie źle, za drogie też. Ale normalne jest że jak compacty są nie chodliwe to stoją niżej. Zawsze warto obejrzeć. Z tego co widzę to niewiadomo jakie zarznięte auta nie stoją nisko (bardzo rzadko) zawsze się daje wyższą cenę od rynkowej żeby klient mógł z uśmiechem cenę zbijać o tysiąc dwa może trzy jeszcze ładne zimówki się podstawi. To się ładnie napali i kupi. Ludzie są wzrokowcami i do każdej ryski do każdego obtarcia czy odprysku się doczepią, ale czy spod uszczelki lub ze skrzyni nie cieknie to się nie schylą. Rzadko który na podłogę patrzy, czy jest w miarę dobrym stanie. Najczęściej kończy się na sprawdzeniu centralnego i czy el. szyby chodzą. Najważniejsze punkty są pomijane, a jak stoi na błocie to już całkiem, niesamowicie odstrasza od patrzenia pod auto.
![Smile :smile:]()