BOSCH Dwa lata gwarancji MIT !!!

18 Gru 2014, 15:36

Na początku tego roku kupiłem akumulator Bosch. Przyjechał taki ładny, nowy, niebieski i szybko został zamontowany do mojego Golfa mk1. Auto był w remoncie przez około 3 miesiące i akumulator był używany by sporadycznie auto odpalić lub to testowania instalacji elektrycznej, która też wymagała naprawy. Jak się naprawia kabelki to trzeba przetestować a testowanie zużywa prąd więc akumulator był doładowywany.
Jestem motocyklistą już jakieś 15 lat i dobrze wiem jak należy dbać o akumulator jak się go nie używa, musi być doładowywany. To samo jest napisane w umowie gwarancyjnej. J juz przy pierwszym ładowaniu zauważyłem, że akumulator zbyt szybko się naładował, jakieś 30min. Pomysałem, nowy... musi się sformatować. Nie dopuszczałem myśli, że mój nowy akumulator to śmieć i trzeba go odesłać.
Ze względu na to, ze akumulator nie trzymał prądu to i mój dieselek ciężko palił. Nawet pan co ustawiał pompę i wymieniał końcówki wtrysków to zauważył. Ale, że zobaczył nowy akumulator pod maską to powiedział, że z rozrusznikiem coś nie tak. W tym czasie do rozrusznika nie zaglądałem więc była to kolejna praca na liście. Rozrusznik okazał się ok, tylko tulejki na bendixie były do wymiany. Po regeneracji poprawiło się ale nie znacznie.
W tym momencie wiedziałem już, że akumulator jest nie sprawny, ale że było lato i auto było używane kilka razy na tydzień to nie było jak odsyłać. Tak, jestem mało zamożny więc poszukałem taniej na internecie dlatego zwrot był kłopotliwy. Wg. sprzedającego akumulatory były tegoroczne. Sklep, w którym zakupiłem:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=20375580
Przyszła jesień, zgłosiłem problem do sklepu i odesłałem akumulator do sklepu. Minęły 3 tygodnie bez odpowiedzi. Napisałem maila i cisza, zadzwoniłem to pan w sklepie CEZAM zbył mnie niemiło. To było 5 grudnia. Na poniższym zdjęciu widać informację o odmowie gwarancji przez dystrybutora z 20 listopada, którą dostałem 8 grudnia!!

Pan ze sklepu dalej zwodził tekstami "Witam jak tylko będzie coś wiadomo to pana o tym poinformujemy." aż sam zadzwoniłem do intercars i znalazłem pana, który testował "spływ masy czynnej" cokolwiek to znaczy...
Pan z intercars obiecał oddzwonić ale oczywiście tego nie zrobił, dziś ja zadzwoniłem i dowiedziałem się, że jego decyzja została podtrzymana.
Mam teraz nowy akumulator, który przyjedzie do mnie za X czasu. Poprosiłem jeszcze o dane jak stężenie elektrolitu, maszyna na jakiej robiono testy więc zobaczymy co przyjedzie za ten X czasu. W każdym razie jestem biedniejszy o 220zł za akumulator + 25 dostawa + 25 odesłanie na reklamację a auto dalej stoi w garażu!! Akumulator nawet zimy nie widział!!!
Dlatego piszę by rozdmuchać tą sprawę, by inni nie wkopali się w akumulatory Bosch czy też Varta bo to to samo tylko inna naklejka.
Dodam, że w aucie nie uciekał prąd na lewo bo auto było codziennie pieszczone, garaż mam za ścianą i auto stoi 3 metry ode mnie więc jest cały czas pod ręką. Dodatkowo mam wieloletnie doświadczenie w mechanice i elektryce, przez wiele lat zdobywałem zdolności naprawiając i budując motocykle. Tu jedna z moich prac, SV650 rozwiercona na 744:
http://www.svrider.com/forum/showthread.php?t=139421 (po angielsku)
Tam brakuje już kilku zdjęć, serwer się wysypał więc jeśli kogoś interesuje coś konkretnie to mam foty na dysku.

Synchronizacja gaźników:

[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



Na drodze:

[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



Ostatni wynalazek, Shadow 600 z przodem od Sprortstera 883 :)

Trzeba tą sprawę rozdmuchać, ja straciłem kasę i muszę zbierać teraz na używany akumulator bo nie stać mnie na nowy. Nigdy więcej nie kupię nic z firmy Bosch ani moja noga nie stanie w Intercars!!!
Na zakończenie dla czego produkuje się takie śmieci: [film usunięty z YT]

Dwa lata gwarancji to mit!

Podłączenie akumulatora, czyściutkie, wszystko polutowanie a nie "na skrętkę", śrubki, podkładki nierdzewne!!

W aucie jest amperomierz i woltomierz, ładowanie zawsze działało!!

Pierwszy post w tym temacie na forum Golf mk1:
http://www.vwmk1-garage.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=2098&p=10630
gikxer
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Golf MK1

18 Gru 2014, 17:49

gikxer napisał(a):Dlatego piszę by rozdmuchać tą sprawę, by inni nie wkopali się w akumulatory Bosch czy też Varta bo to to samo tylko inna naklejka.

Nie słysząłem, żeby Warta i Bosch się połączyli :shock: Ciekawe...
gikxer napisał(a):Auto był w remoncie przez około 3 miesiące i akumulator był używany by sporadycznie auto odpalić lub to testowania instalacji elektrycznej, która też wymagała naprawy. Jak się naprawia kabelki to trzeba przetestować a testowanie zużywa prąd więc akumulator był doładowywany.

Zależy jak sporadycznie był używany - generalnie aku powinien być non stop rozładowywany i ładowany, co się dzieję podczas normalnego użytkowania. Mogłeś też przy testowaniu róznych urządzeń podłączyć urządzenie niesprawne, które zrobiło zwarcie.
Spływ masy czynnej nie powstaje ot tak sobie.
Oczywiście nie bronię producenta, ale musze powiedzieć, że mam Bosch-a w swoim Jeepie, który nie jest codziennie używany, bo jeżdżę w nim w teren dwa, trzy razy w miesiącu. A tak to auto stoi z zamontowanym aku i nic się z nim nie dzieje.Przychodzę po tygodniu albo dwóch, siadam i odpalam silnik bezproblemowo.
Myslę, że poprostu trafiłeś na felerny produkt, kóry zdarza się nawet w najlepszych firmach. No a że zwlekałeś z reklamacją, to stało się jak się stało, aczkolwiek nie powinno tak być, bo skoro aku jest na gwarancji, to powinien być wymieniowny na nowy. Tylko udowodnij, że spływ masy czynnej to nie twoja sprawka...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

18 Gru 2014, 18:22

Nie słysząłem, żeby Warta i Bosch się połączyli :shock: Ciekawe...

Przekręcasz, nie napisałem, że się połączyli. Wystarczy spojrzeć na akumulatory i widać, że są identyczne...

Zdjęcie

Zdjęcie

Nie podłączyłem wadliwych urządzeń bo to Golf jedynka w dieslu, nie posiada żadnych urządzeń... poza żarówkami. Tam nie ma komputera, klimy czy też podgrzewanych jajek...
Może napisałem niezrozumiale, to napiszę jeszcze raz. Akumulator był niesprawny od początku tylko tego nie zauważyłem, jak zauważyłem to nie bardzo było go jak odsyłać bo używałem auto, 2-4 razy w tygodniu na traski około 15km w jedną stronę więc miał dużo czasu na naładowanie i mimo to miał problemy.
Zwlekałem bo miałem na to 2 lata więc po co pośpiech? Zrobiłem to w czasie, który mi odpowiadał bo wymagało to odesłania. Zwlekałem też by mieć 100% pewności, że akumulator nie trzyma.
Gdybym miał benzynę to bym pewnie nie zauważył, że aku jest uszkodzony i pomyśl ilu jest takich kierowców co ma taki śmieć pod maską.
Kupiłem Bosch bo miałem takie zdanie jak ty. Zawiodłem się podwójnie, bo aku to śmieć a gwarancja to mit.
Nie wiem, może to tylko w Polsce tak, za granicą jak padła mi wiertarka, też Bosch, było to jakieś 4 miesiące od zakupu, kurier dostarczył nową a inny kurier odebrał uszkodzoną i nikt nie zadawał żadnych pytań mimo iz wiertarka się naprawiła w trakcie jak czekałem na nową, przyciął się udar... a u nas przecież wolno z klientem w kulki lecieć, niech założy sprawę...
Nie kupię nigdy żadnego sprzętu Bosch, nie po takiej akcji!
gikxer
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Golf MK1

18 Gru 2014, 20:15

gikxer napisał(a):by inni nie wkopali się w akumulatory Bosch czy też Varta bo to to samo tylko inna naklejka.

Masz dowód na to, że to te same aku tylko z inną naklejką? Balansujesz na granicy prawa...A może Bosch i Warta mają ze sobą coś wspólnego? Np. producenta obudów do aku? Nie może tak być? Zresztą jakby porównać np. aku Centra Futura i np Jenox, to generalnie obudowa też ta sama, a róznią się tylko przykrywką na bolce. Ja bym na twoim miejscu tak ostro nie szedł, tylko zadał np. pytanie - czy aku Bosch i warta to to samo? Zupełnie inaczej brzmi, a jak zmienia postać rzeczy... :wink:
gikxer napisał(a):Nie podłączyłem wadliwych urządzeń bo to Golf jedynka w dieslu, nie posiada żadnych urządzeń... poza żarówkami. Tam nie ma komputera, klimy czy też podgrzewanych jajek...

A wcześniej pisałeś
gikxer napisał(a):kumulator był używany by sporadycznie auto odpalić lub to testowania instalacji elektrycznej, która też wymagała naprawy.

A kabelki zasilają jakieś urządzenia. Więc może jednak masz coś nie tak w samochodzie i następny nowy, również się uszkodzi? Warto to sprawdzić.
Jakie masz napięcie ładowania w samochodzie?
Jaki jest prąd pobierany z aku?
Jaki masz max prąd obciążenia alternatora?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

18 Gru 2014, 20:42

Sporadycznie w znaczeniu, że nie jeździłem i sporadycznie odpalałem. I po około tygodniu zabawy podłączyłem pod prostownik. A, że palony był zimny to po podgrzaniu świec palił od strzała więc ciężko było powiedzieć, że był słaby...
Ładowanie jest sprawne, alternator ładuje poprawnie. Nie wiem jakie dane bo auto nie palone już 6 tygodni, tyle to trwa i jeszcze nie odesłali. Jak widzisz do rączki akumulatora jest przykręcony amperomierz, przez który przechodzi każdy prąd, oprócz rozrusznika. Amperomierz jest wojskowy, stara solidna konstrukcja i działa na 100%, super sprawa w aucie.

Jest też woltomierz, który zawsze wskazywał zielone pole, ładowanie zawsze było.

Akumulator był do doopy od początku i gadanie o ładowaniu czy kabelkach nie ma nic wspólnego.
Kiedyś kupiłem auto z uszkodzoną głowicą. Jak mówili świadkowie, było przez całą zimę zasypane górą śniegu więc nikt go nie ładował i nie pieścił. Kupiłem auto na wiosnę więc można powiedzieć, że akumulator nie był ładowany przez jakieś 6 miesięcy albo lepiej. Po kilku godzinach ładowania zaświeciły się kontrolki ale nie miał siły kręcić silnikiem. Amperomierz wciąż wskazywał pobór więc zostawiłem go na noc. Następnego dnia odpalił bez problem u jakoś nie było "spływ masy czynnej" a tu stało się to w tydzień po podłączeniu do auta nie wyjeżdżając na drogę...
Zostałem chamsko oszukany przez korporacje. Oni mają prawników i mają fundusze, ja mam forum. Kupujcie te akumulatory, życzę powodzenia!
gikxer
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Golf MK1

18 Gru 2014, 21:07

gikxer napisał(a):Ładowanie jest sprawne, alternator ładuje poprawnie

gikxer napisał(a):Jest też woltomierz, który zawsze wskazywał zielone pole, ładowanie zawsze było.

Skoro wskazówka jest na polu zielonym, to już ci powiem, że ładowanie masz pan słabe. Przywyłaczonych wszystkich odbiornikach typu światła, ogrzewanie szyby, dmuchawa, radio, ładowanie powinno wynosić 14,4V. Twoje zielone pole kończy się na 14V. 13,9V to minimalne napięcie ładowania przy włączonych światłach i reszcie wspomnianych urządzeń.
gikxer napisał(a):Jak widzisz do rączki akumulatora jest przykręcony amperomierz, przez który przechodzi każdy prąd, oprócz rozrusznika. Amperomierz jest wojskowy, stara solidna konstrukcja i działa na 100%, super sprawa w aucie.

Fajnie...Tylko że ten amperomierz to akurat bezużytyczna zabawka - jest zbyt niedokładny-nie p[okazuje w setnych częściach ampera. A ten prąd jest generalnie najważniejszy...Prąd pobierany z aku przy wyłaczonych silniku i wszystkich odbiornikach typu radio, oświetlenie wnętrza itd nie może być większy niż 50mA lub 0,05A. Twój amperomierz tego nie pokazuje niestety. A to, jaki prąd jest pobierany przez światła czy inne urządzenia można bardzo łatwo obliczyć znając amperarz tych urządzeń, więc dlatego ten amperomierz jest bezpużytczny i jest tylko fajnym gadżetem, z którego nic nie wynika niestety.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Master Truck 2009 / relacja
    Już po raz piąty w Opolu odbył się Międzynarodowy Zlot Ciężarowych Pojazdów Tuningowych Master Truck. Zlot Master Truck, czyli święto podrasowanych ciężarówek, to impreza znana w całej Europie. Rokrocznie pojawiają ...

18 Gru 2014, 21:18

gikxer napisał(a):Jest też woltomierz, który zawsze wskazywał zielone pole, ładowanie zawsze było.
Bez urazy ale Twój woltomierz jest niewiarygodny. Zakres zielonego pola zaczynia się od zbyt niskiej wartości. Choćby wskazówka wskazywała środek zielonego pola to i tak byłoby dyskusyjne czy jest właściwe napięcie ładowania.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4836
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

18 Gru 2014, 23:07

Tu nie chodzi o woltomierz ani amperomierz. Mam porządny miernik za 500zł bo lubię mieć dobry sprzęt i jak ci napisze że było 13.64 to coś zmieni? Tu nie chodzi tez o kabelki czy uszkodzone urządzenie robiące "magiczne myki skutkujące spadkiem masy czynnej"...
W normalnym świecie uszkodzony sprzęt normalnie by wymieniono ale my jesteśmy w Polsce, gdzie każdy to złodziej, oszust i naciągacz! I to na pewno jego wina, to on zjebał za cienkie kable dał, nie ładował codziennie akumulatora albo nie taki woltomierz a może tyłem do przodu akumulator postawił a może nie z tej strony itd itd
Tak jak ci z intercars tak i wy ze mnie głupka robicie. Wczoraj czytałem, że ]Chiny zatrudniają 500000 troli... pozdrówcie Jinpinga!
gikxer
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Golf MK1

19 Gru 2014, 15:01

gikxer napisał(a): Mam porządny miernik za 500zł bo lubię mieć dobry sprzęt i jak ci napisze że było 13.64 to coś zmieni?

Zmieni bardzo wiele - to dużo za mały prąd ładowania. Aku cały czas jest niedoładowany.
gikxer napisał(a):Tak jak ci z intercars tak i wy ze mnie głupka robicie.

No przepraszam bardzo, ale jeżeli okazuje się, że uważaz, że każdy robi z ciebie głupka, to może faktycznie z tobą jest coś nie tak? Skoro kilku ludzi próbuje ci coś wytłumaczyć, a ty nadal uważasz, że jesteś niewinny...coś jest chyba nie tak...
Narzekasz cały czas na aku. Jednakże nie zmierzyłeś prądu jaki jest pobierany z aku przy wyłączonym silniku, nie napisałeś wcześniej, że sprawdzałeś miernikiem napięcie ładowania, tylko napisałeś, że jest ok, potem okazało się, że opierasz się na voltomierzu z samochodu, który nie ma nic wspólnego z samochodami i jest tylko zabawką - gadżetem, tak jak i amperomierz. W końcu piszesz, że napięcie ładowania mierzyłeś miernikiem za 500 zł i okazało się, że to napięcie jest do niczego. Nie napisałeś też jakim prostownikiem go ładowałeś i w jaki sposób ( a to też jest bardzo ważne ). Nie napisałeś też, skąd wiedziałeś, że aku wymaga ładowania. Może go przeładowałes? Nie znasz się na elektryce samochodowej, a do wszystkich masz pretensje, że uszkodzony aku to nie twoja wina. A może jednak twoja, bo jak czytam to, co piszesz, to o aku za bardzo nie masz wiedzy... Z warunkami gwarancji aku zapoznałeś się? Też raczej nie, bo nie pisałbyś w ten sposób.
Zamiast na spokojnie opisać problem, zapytać o to czy tamto, zanim zaczniesz kogokolwiek oskarżać o cokolwiek, ty od razu wolisz na wszystkich naskaiwać...
Więc jak mamy ci pomóc?
U mnie aku Bosch Silver służy już dwa lata i jest używany sporadycznie. Ale ja wiem jak o niego dbać, trakatując go w taki sposób jak go traktuję. I jest ok. Nikt nie próbuje ci wmówić, że nie masz racji - być może faktycznie trafiłeś na padlinę. Ale zanim zaczniesz kogokolwiek o coś oskarżać, warto upewnić się, czy słusznie. Opad masy czynne w aku nie robi się ot, tak od siebie, z niczego. Jakiś powód musi być. I oby nie okazało się, że tym powodem jest instalacja elektryczna twojego auta. Mimo, że jest uboga i prosta, ale jest.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

22 Gru 2014, 01:00

Używanego nie bierz, bo możesz mieć znowu kwas - dosłownie i w przenośni. Lepiej jakiś tańszy, polski nawet, ale nowy (jenox itd.). Z zagraniczniakami, mimo, że niby markowe, jest taki problem, że często są długo i źle transportowane albo magazynowane i takie kwiatki mogą się trafiać.
izydor
Początkujący
 
Posty: 55
Miejscowość: Stolica

30 Gru 2014, 20:12

Jeśli nastąpi ,,spływ,, masy czynnej,np .plusowej(czarny szlam) gwarancja nie przysługuje,taki opad wystąpi tylko i wyłącznie przy nieodpowiedniej eksploatacji akumulatora.Ja kiedyś kupiłem nową Wartę,jeździłem Mercedesem W115,ładowanie mi szlag trafił,doładowywałem aku tylko prostownikiem i jeździłem bez ładowania.To były czasy gdy nie trzeba było latem jeździć na światłach,ile doładowań wystarczyło by aku szlag trafił?!Tylko kilka,masa opadła na dno,nawet nie myślałem o tym by aku reklamować.Tutaj wystarczyło tylko by ktoś robiąc jakiś remont przy aucie słuchał sobie muzyczki i aku doładowywał prostownikiem,i w ten sposób go załatwił.Najlepszą i najtrwalszą baterię jaką w życiu miałem ,to BOSCH SILVER,akumulator nie do zarżnięcia przy silniku benzynowym,po 7 latach intensywnej eksploatacji oddałem na wymianę jeszcze sprawną baterię,po prostu mi się już znudziła :D
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8547
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)