Brak ładowania. alternator wymieniony- brak poprawy

04 Lut 2018, 12:46

Kupiłem niedawno Suzuki Lianę rocznik 2004. Już po wyjechaniu od handlarza i przejechaniu około 30km zaświeciła się kontrolka akumulatora i po kolejnych kilku km auto zgasło. Po przełożeniu akumulatora z innego samochodu kontrolka zgasła i można było jechać dalej, ale znów tylko około 30km i problem się powtórzył. Zdecydowałem się wymienić alternator na inny, ale też używany. PO zamontowaniu mechanik twierdzi, że parametry ładowania było książkowe. Po przejechani kilku km problem wrócił. Co to jeszcze może być? Czy miałem pecha i drugi alternator był walnięty? Czy jakiś sterownik komputera również odpowiada za ładowanie? Co jeszcze powinienem sprawdzić?
Piotrkordecki
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 05 09 1997
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Suzuki Liana II
Silnik: 1,6
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

07 Lut 2018, 13:54

Piotrkordecki napisał(a):Zdecydowałem się wymienić alternator na inny, ale też używany. PO zamontowaniu mechanik twierdzi, że parametry ładowania było książkowe. Po przejechani kilku km problem wrócił
Musisz zmierzyć napięcie na akumulatorze jak auto ci zgasło i daj znać jakie ono jest. Moim zdaniem jeżeli napięcie było by książkowe to taki problem nie powinien wystąpić tu ewidentnie wygląda to tak jak byś miał brak ładowania i dopóki akumulator dawał radę to jechałeś.

Piotrkordecki napisał(a):Czy miałem pecha i drugi alternator był walnięty? Czy jakiś sterownik komputera również odpowiada za ładowanie? Co jeszcze powinienem sprawdzić?
Alternatory najlepiej oddawać do regeneracji wtedy masz pewność że będzie sprawny. Musisz wziąć multimetr i pomierzyć napięcia sam na wolnych obrotach i pod obciążeniem. Daj nam znać co ci wyjdzie.
Za regulację napięcia odpowiada regulator ale on jest chyba u ciebie w alternatorze.
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

05 Kwi 2018, 11:31

Zgadzam się z poprzednikiem. Musisz koniecznie dać alternator do regeneracji, innej opcji nie widzę. Mógłbyś kupić nowy, ale po co? Wystarczy, że dobry serwis zajmie się zregenerowaniem alternatora.

Miałem podobną sytuację - kupiłem używany alternator i coś w nim było nie tak. Jestem z Rudy Śląskiej i tu niestety nie było ciekawego serwisu. W Katowicach znalazłem ( reklama )i tam też się wybrałem. Jedyne co mogę powiedzieć to - pełen profesjonalizm, świetna obsługa, korzystne ceny oraz szybki czas realizacji, co bardzo cenię. Auto to moje miejsce pracy, więc zależało mi na tym, by alternator szybko był sprawny. :ok:
Ostatnio edytowany przez MotoAlbercik, 05 Kwi 2018, 21:40, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Reklama
azima
Nowicjusz
 
Posty: 16
Przebieg/rok: 32tys. km
Auto: Citroen
Silnik: 1.4 TDI
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2005

06 Kwi 2018, 23:02

Cześć.

Miałem podobną sytuację ostatnio w mojej Octavii. Po wymianie akumulatora, regulatora napięcia (możesz sprawdzić czy aby nie zużyte są szczotki) i wielu dniach główkowania oraz wydanych paruset złotych, po złożeniu alternatora, po jego rozkręceniu, przypadkiem szarpnąłem za kabelek idący od alternatora - okazało się, że oderwał się od kostki złączki.

Od alternatora do akumulatora powinny iść dwa kable. Jeden gruby, ładujący. Drugi cienki, który idzie najpierw do kontroli (m.in. przez kontrolkę ładowania akumulatora na desce rozdzielczej). To właśnie ten drugi był naderwany i wystarczyło go dolutować. Poszarp delikatnie kabelki i postaraj się znaleźć miejsce przerwanego obwodu.

Wydałem tyle złotych, a okazało się, że to "głupi" kabelek za parę złotych...

Ewentualnie (o ile w panelu kontrolek masz żarówki, a nie diody), przepalona jest żarówka kontrolki ładowania akumulatora na desce rozdzielczej. Jeśli przez nią nie przepływa prąd, to też nie ładuje się akumulator.
ejnhar
Nowicjusz
 
Posty: 6
Prawo jazdy: 16 04 2012
Przebieg/rok: 7tys. km
Auto: Skoda Octavia
Silnik: AEE 1.6 75KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Rok produkcji: 1998