02 Sie 2013, 13:57
Szanowni koledzy i koleżanki. Proszę o pomoc.
Jakiś czas temu podczas jazdy nagle samochód stracił moc.. tzn przyspieszał baardzo wolno i obroty nie mogly przekroczyć 3500 .
Natomiast po wyłączeniu auta i ponownym zapaleniu go-problem znikł. Niestety nie na długo. Stalo się tak jeszcze może z 2 razy i za kazdym razem po wyłaczeniu go i ponownym uruchomieniu probelm znikal. Wczoraj natomiast stało się to znowu i tym razem wylaczenie go i uruchomienie nie zmieniło tego stanu .
Dochodzi do 3500 obrotów o koniec. Przyspiesza bardzo wolno, co wczesniej nie miało miejsca, bo do setki rozpedzał się w mig. Teraz dziala tajk, jakby miał nie ponad 200 koni, a jakies 60 .
Co może byc tego przyczyną? podpowiedxcie, bo ja kobita jestem, a nie chcę by na warsztacie mnie skroili za coś co nie ma lub nie moze miec miejsca, co się niestety zdarza, jak widzą "babę".
pozdrawiam