Bus pod kampera, VW Transporter / Transit

03 Kwi 2017, 14:35

Witam.
Szukam auta pod wyprawę po Europie. Będę chciał w środku zmontować jakieś łóżko, szafki i przewozić rowery. Budżet 5-7 tysięcy. Czytając tematy na forum widzę że polecany jest niemal zawsze T4. Chodzi mi po głowie też Transit 3 lub 4. Ale o nim nie znalazłem zbyt wielu informacji i nie wiele wiem. Z ogłoszeń widzę że oba modele są popularne ale w tych pieniądzach chyba łatwiej znaleźć niezajechanego Transita. A może tylko pozornie. Jednak nadal bym wolał T4, bez turbo.
Proszę o opinie i uwagi. Zainteresowały mnie ogłoszenia :

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

[link do oferty na Allegro wygasł]

Znajomy mówi, że w tym drugim zbyt wiele zostało wymienione i to jest podejrzane. Co sądzicie?

03 Kwi 2017, 14:41

Budżet mały, a więc kup ten samochód, który trafi się w lepszym stanie.

cooduaty napisał(a):Znajomy mówi, że w tym drugim zbyt wiele zostało wymienione i to jest podejrzane.

strach pomyśleć w jakim stanie jest jego wóz, skoro wymiany eksploatacyjne to dużo

03 Kwi 2017, 15:00

No zgadza się, mały budżet. Jak wyłożę więcej to już na samą podróż może nie starczyć.
Prawdę mówiąc też mi to daje do myślenia z tym granatowym VW, gość ostatnio wymienił rozrząd, akumulator, świece i opłacił OC na cały rok. Jak się robi takie rzeczy to się od razu nie sprzedaje raczej auta.
Mam zamiar go obejrzeć, ale nie jestem w stanie ocenić na oko, czy te auto zrobi jeszcze chociaż 10 tys czy nie.

03 Kwi 2017, 15:04

cooduaty napisał(a): Jak się robi takie rzeczy to się od razu nie sprzedaje raczej auta.

No nie. Chyba że ma nagły wyjazd za granicę, ktoś potrzebuje z rodziny szybko gotówki, wygrał hajsy na loterii i kupuje nowe auto.

03 Kwi 2017, 17:38

Ten pierwszy widać że swoje już przeszedł,przebieg raczej na pewno autentyczny tylko silnik porażka,przecież to wogóle jechać nie będzie.
Drugiego można obejrzeć,długie oc i kilka rzeczy masz już zrobione.

03 Kwi 2017, 20:25

kolego zajrzyj na forum t4 http://t4-forum.pl/index.php?sid=c86502 ... c07723ebce i popytaj ludzi obeznanych w temacie , ale powiem ci z własnego doświadczenia , zobaczyłem ostatnio naście t4 i większość była w opłakanym stanie (blacharka) , a oglądałem takie i za 20 tyś zł , nie wiem jak było ze stanem mechanicznym bo sam stan karoserii był dla mnie zniechęceniem do dalszego sprawdzania auta , nie wiem czy zdajesz sobie sprawę , ale skromnie licząc musisz mieć ze 2 - 3 tyś zł na pakiet startowy , czyli rozrząd , hamulce , zawieszenie , bo chyba nie chcesz ryzykować własnego życie jadąc takim autem i to na dodatek za granicę kilka tyś km a uwież mi że nikt za 5 - 6 tyś zł nie sprzedaje sprawnego busa który to zarabia w firmie , a jedynie jak jego naprawa przestaje być opłacalna , oczywiście zdarzają się rodzynki , ale takie w pierwszej kolejności kupuje ktoś z rodziny , potem ktoś ze znajomych , ze sąsiadów , a na samym końcu wędrują na portale ogłoszeniowe , więc chyba zdajesz sobie sprawę , że czeka cię inwestycja w doprowadzenie auta do stanu używalności , większa jak jego zakup . Życzę powodzenia w poszukiwaniach

09 Kwi 2017, 01:34

Obejrzałem koło 10 sztuk i auta zazwyczaj są w bardzo złym stanie. Ale jeden egz. miał zdrowe blachy a silnik nie bardzo wiem w jakiej kondycji. I tu prośba o ocenę stanu i możliwe koszty jakie będę musiał przeznaczyć na doprowadzenie auta do takiego stanu by było niezawodne ze strony układu napędowego. Wiem, że na odległość nikt diagnostyki ani wyceny nie zrobi, ale chodzi przynajmniej żeby hipotetycznie powiedzieć, co mnie może czekać po zakupie.

Silnik 2.4 D. rocznik 94. Przebieg oczywiście nieznany (na liczniku około 260 tys). Po zapaleniu na zimno chwilę (10 sekund) pokopcił na niebiesko z rury i przestał. Silnik pracuje z normalna głośnością, ale coś cyka, po kilku minutach przestaje (wtryskiwacz?). Auto zazwyczaj robi codziennie trasy do 100km, około 80km/h nieobciążone. Po lekkim rozgrzaniu silnika (kilka km) przegazowanie powoduje kopcenie na niebiesko z rury. Ale normalnie na wolnych nic nie kopci z rury. Za to po odkręceniu korka oleju dmucha powietrze i spaliny (biały dymek, ale raczej nie śmierdzi), to samo z bagnetu. Korek od spodu jest czysty. Woda w chłodnicy też nie jest tłusta.
Silnik mocno zalany olejem i chyba paliwem. Leje na pewno spod śrub pokrywy zaworów, może spod uszczelki pokrywy zaworów, nie wiem skąd jeszcze. Od spodu oprócz oleju widzę zacieki jasnej cieczy, więc chyba to paliwo, nie wiem skąd. Wszystko jest bardzo zapaćkane więc ciężko zlokalizować nieszczelności.
Wymieniony jest rozrząd, sprzęgło, świece.
Poza tym auto ściąga dość mocno w prawo, ale może to przez brak zbieżności po wymianie przegubów.
T4 ma być za 5 tys. I teraz ciekawe ile trzeba będzie dołożyć.

Bus pod kampera, VW Transporter / Transit

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum