Z 8 letniego doświadczenia z T4 którą zakupiła jako nową w 1996 roku, (zielone 9 osobowe 1.9TD) rodzicielka zdecydowanie odradzam.
Przede wszystkim rdza postępująca w zastraszającą szybkości, duże spalanie i po przebiegu 200 000 km(który KAŻDY T4 który zachował się do naszych czasów ma na pewno) lawinowy przyrost usterek od pierdółek od zepsucia się mechanizmu elektrycznych szyb z przodu po skrzynię biegów której wymiana kosztowała ~12 000 zł.
Po 408 000 km ten samochód wymagał nieproporcjonalnych w stosunku do swojej wartości nakładów by zachować pełną sprawność, poszedł do handlarza, przebieg wydaje się duży ale raz, że kilkunastoletnie T4 pewnie ma nie mniejszy a i wiek robi swoje a dwa, że zastępujący go Master przy przebiegu zbliżającym się do 600 000 km jest w znacznie lepszej kondycji.
Zresztą po co użytkownik ma się produkować i tak wiadomo, że "nie ma kariery bez T4
![Śmiech :lol:]()
"