29 Maj 2011, 10:35
Zapal silnik i patrz czy nigdzie nie kapie podczas jego pracy,pamiętam w mojej starej Przejściówce(Mercedes) olej niknął a nie było plam na ziemi,nie kopcił,tak się bujałem i dolewałem,dolewałem ,zastanawiałem się ki diabli,aż raz akurat stanąłem w korku przy przystanku ,facet podbiegł do mnie i zawołał,że olej mi cieknie z pod auta,całkowicie puścił sznur na wale(uszczelnienie),ciekło tylko podczas jazdy z tego właśnie miejsca,coraz więcej i więcej.