REKLAMA
Jak myslicie, czy prawny obowiązek sprawdzania grubości lakieru podczas badań okresowych ukrócił by wałki rynkowe związane z zatajaniem informacji o wypadkowości auta?
Czy, gdyby SKP obowiązkowo mierzyło powłokę lakieru w badanym aucie coś by się zmieniło na rynku pojazdów używanych?
Chodzi mi tez o to by takie badanie było obowiązkowe i raport z badania trafiał do CEPIKu.
Kolejna sprawa to ASO. Raporty z napraw także powinny trafiać do CEPIKu. Takie mam zdanie a Wy?