Chamscy kierowcy.

17 Lut 2010, 10:03

safari...piszesz,że nie zauważyłeś takiego chamskiego zachowania kobiet.
Chamskiego - oczywiście,że ja takiego też nie zauważyłem ale za to żeby bilans się zgadzał pomiędzy płciami,to zauważyłem za to głupotę i brak elementarnej wyobrazni... Oczywiście nie dotyczy to wszystkich womenek.
Czyli facet zostawia auto na pasie ruchu,bo jest cwaniaczkiem a kobieta bo "tu jest taki sklep i ona musi tu wejśc"...
Pod domem : MEGANE IV 1,5 dci-110KM , MEGANE III 1,6-16V - 110KM lpg -jest paliwowa alternatywa bez elektryki.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

17 Lut 2010, 11:57

Według mnie problem zachowań wielu kierowców leży w naszej mentalności, trochę macie racji z tą rywalizacją samców na drodze:) Wszyscy doskonale wiemy, że w Polsce 4 na 5 kierowców ocenia siebie jako dobrych lub doskonałych. Naszym największym zmartwieniem nie jest to, by jechać zgodnie z przepisami, ale to by przekraczając prędkość nie złapał nas radar. Kiedy jednak sami widzimy kierowcę stwarzającego zagrożenie na drodze, oceniamy jego zachowanie bardzo negatywnie. Jesteśmy zadufani i przekonani, co do swoich wysokich umiejętności, w agresywny sposób natomiast reagujemy na trudne sytuacje. Wymuszanie pierwszeństwa, wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach to najlepsze przykłady, z którymi stykamy się w zasadzie codziennie. Polscy kierowcy w przeciwieństwie do kierowców na Zachodzie żyją w przekonaniu, że ruch drogowy to ciągła rywalizacja, że przepuszczenie kogoś oznacza porażkę, a wepchnięcie się przed samochód jest atrybutem zwycięstwa. Jeszcze gorzej to wygląda, jak dodamy do tego szybki i drogi samochód. Oczywiście nie chcę generalizować i oskarżać, bo to potrafi każdy, mówiąc o kimś źle mam na myśli także swoją osobę:)
grzeg1968
Początkujący
 
Posty: 81
Miejscowość: Warszawa

17 Lut 2010, 12:59

W pełni muszę się z tobą zgodzic.
Tak naprawdę jakby każdy o sobie pomyślał :"jestem X,jestem gośc,mam to co mam i nie zazdroszczę nikomu,mam prawidłowy wzwód,osiągnąłem lub mam osiągnięcia w życiu na miarę swoich potrzeb"...to okazuje się,że nie mam po co ścigac się z człowiekiem na drugim pasie...
Pseudo dominacja na drodze ,nie jest lekarstwem na kompleksy Polaków !!!
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

17 Lut 2010, 17:28

Ja się trochę nie zgadzam co do tej niskiej inteligencji. Chyba, że rozróżniamy inteligencję życiową i inteligencję kierowcy. Żeby jeździć Mercedesem S-klasa trzeba mieć pod kopułą naprawdę sporo. Bo kombinować i zarabiać to trzeba "umić".
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

17 Lut 2010, 19:05

Dishman napisał(a):Ja się trochę nie zgadzam co do tej niskiej inteligencji. Chyba, że rozróżniamy inteligencję życiową i inteligencję kierowcy. Żeby jeździć Mercedesem S-klasa trzeba mieć pod kopułą naprawdę sporo. Bo kombinować i zarabiać to trzeba "umić".

Zawsze można wziąć kredyt na 5 lat albo dostać spadek, albo wygrać w totaka (wszak głupi ma szczęście), albo być po prostu sławnym (a do tego intelekt nie jest potrzebny, czasem nawet przeszkadza).
menajev
Początkujący
 
Posty: 115
Prawo jazdy: 01 01 2001

17 Lut 2010, 19:07

Dishman napisał(a):Ja się trochę nie zgadzam co do tej niskiej inteligencji. Chyba, że rozróżniamy inteligencję życiową i inteligencję kierowcy. Żeby jeździć Mercedesem S-klasa trzeba mieć pod kopułą naprawdę sporo. Bo kombinować i zarabiać to trzeba "umić".



No chyba, że ma się bogatych rodziców. Syn sąsiadów ma prawko może z 1,5 roku a już rozbił chyba 3 auta, wcale nie tanie. (Tatuś - właściciel biura podatkowego i czegoś jeszcze).

Co do tej inteligencji - właściwie to można tak to rozróżnić, bo niektórzy po wejściu do auta do myślenia używają silnika...
Prawo jazdy - nie dla idiotów.
Nawet jeśli już je masz, nie znaczy, że nie możesz nim być.
safari
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 83
Miejscowość: Pleszew
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Hybrydowe hity pierwszej połowy 2019 roku w Polsce
    Produkujący od 22 lat samochody z napędem hybrydowym, japoński koncern Toyota w tym roku na polskim rynku bierze niemal wszystko. Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, w segmencie aut z napędem spalinowo-elektrycznym, ...

19 Lut 2010, 09:34

safari napisał(a):
Dishman napisał(a):Ja się trochę nie zgadzam co do tej niskiej inteligencji. Chyba, że rozróżniamy inteligencję życiową i inteligencję kierowcy. Żeby jeździć Mercedesem S-klasa trzeba mieć pod kopułą naprawdę sporo. Bo kombinować i zarabiać to trzeba "umić".



No chyba, że ma się bogatych rodziców. Syn sąsiadów ma prawko może z 1,5 roku a już rozbił chyba 3 auta, wcale nie tanie. (Tatuś - właściciel biura podatkowego i czegoś jeszcze).

Co do tej inteligencji - właściwie to można tak to rozróżnić, bo niektórzy po wejściu do auta do myślenia używają silnika...


Coś w tym jest, też mam kilku znajomych, których dzieci wstydzą się jeździć samochodem który ma więcej niż 2 lata i kosztuje mniej niż 50tysięcy złotych. Oczywiście pojawia się problem stłuczek, mandatów za szybką jazdę (komentarze ojca są oczywiście mówione z uśmiechem na ustach, bo przecież to takie normalne w młodym wieku:). Wielu rodziców popełnia ogromny błąd, który niestety w wielu przypadkach kończy się tragicznie.

Samochód wyznacznikiem pozycji społecznej...to jeszcze ma miejsce?
grzeg1968
Początkujący
 
Posty: 81
Miejscowość: Warszawa

19 Lut 2010, 09:57

Jak chcecie zobaczyc czym się bujają dzieciaki z zamożniejszych kręgów,to proszę podjechac sobie pod prywatną wyższą uczelnię...
Czasem jak w weekend przejeżdam koło takiej prywatnej szkoły,to nie wiem czy nie jestem na jakimś "motorshow" albo innych targach w jakiejś Genewie czy Paryżu... Pomijam wygląd wysiadających z tych aut panienek :wink: (jak reklamujące się callgirl)...
I trochę strach mnie bierze że za kilka lat,ludzie ci,"wykształceni" za kasę mogą stanowic o naszym kraju...ale to inna kwestia.
Jak miałem tam kiedyś patrol,to damulka w kożuszku i mini... :???: ,która przyjechała się uczyc :!: ,zapytała nas ze złością, "dlaczego ona nie ma gdzie zaparkowac"...Widac było,że to kandydatka na opisywane przez nas wcześniej parkowanie na "pasie ruchu" :smile:
Do tego oburzenie i arogancja...Wręcz wrodzona pogarda dla innych ludzi i to w wieku może 18-19 lat !!! Odpowiedziałem jej wtedy,że skoro nie ma wolnych miejsc parkingowych to proponuję skorzystac z pobliskiego płatnego parkingu gdzie wolne miejsca na pewno są. :smile: Widac nie w smak była tej panience ta odpowiedz,bo z zaciśniętymi zębami trzasnęła drzwiami od Vel Satis-a i odjechała.Pewnie liczyła,że mamy jej zrobic miejsce... i sami odjechac! Patrzyliśmy z kolegą jak jedzie i w duchu życzyłem jej złapania kapcia w tym stroju i na sniegu... :grin:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

19 Lut 2010, 12:51

Mit. Obecnie na prywatnych wyższych uczelniach uczą się wszyscy nie tylko bogaci. Można tam spotkać i młodych ludzi i takich po 40-tce. Jakiś kilometr od miejsca w którym mieszkam jest taka uczelnia i szczerze mówiąc nie stwierdziłem, żeby parkowały tam nie wiadomo jakie auta. Większość autek jest w wieku ok. 10 lat. Choć faktycznie ludzi dużo i wszystko wokół uczelni pozapychane.

Utrzymanie się w dużym mieście dla studenta z prowincji potrafi być droższe niż czesne w prywatnej szkole na miejscu.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

19 Lut 2010, 14:23

Ale bogaci również... :roll:

A co do mitu...to mitem jest to że aby studiowac trzeba miec wiedzę... :smile:
Podobnie jest z ukończeniem danej szkoły... Każdy wie jak zaliczenie wygląda u prywaciarza, a jak w państwówce.To samo jest z prywatnymi liceami. :roll:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

19 Lut 2010, 14:49

Każdy wie jak zaliczenie wygląda u prywaciarza, a jak w państwówce.

Tak samo. Tam i tu są ci sami wykładowcy, którzy podrzucają kartki do góry i te które spadną na biurko to 5, te które na krzesło 4, a te co na podłogę to 3.

Prywatne uczelnie nie mają "dziwnych" kierunków pokroju chemii, które to kierunki uznawane są za ciężkie i wiele osób się na tym wykłada.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

19 Lut 2010, 15:32

Zasada ta sam co z lekarzami...
Ten sam lekarz ma inne podejście na pańszczyznie w ZOZ-ie,a inne podejście do pacjenta prezentuje po południu w prywatnej przychodni. I niestety z wykładowcami jest podobnie. Czasem jakby to ując ...są bardziej wyrozumiali i nie chcą "prywaciarzowi" zaniżac średniej zdających,bo mu się nikt do budy nie zapisze... albo przy kiepskiej zdawalności nie będzie mógł podnieśc czesnego w następnym semestrze...
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

19 Lut 2010, 19:18

Widzisz, nie do końca się znasz, a piszesz. Obecnie na początku studiów podpisywana jest umowa i zobowiązanie uczelni, że nie podwyższy czesnego w dalszych latach nauki. Taka ochrona studentów przed pazernymi prywaciarzami.
Mam znajomych w pracy, którzy są studentami. Uczyli się i dziennie i zaocznie i sami twierdzą, że nie ma dużych dysproporcji między np. Uniwersytetem Warszawskim, a np. Wyższą Szkołą Finansów i Zarządzania w Białymstoku. Już nawet w dziekanatach zaczyna się normalizacja na uczelniach państwowych i widok obrażonej na świat paniusi też odchodzi do lamusa.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

19 Lut 2010, 20:19

Masz mnie za półgłówka..? Co mi ciemnotę wciskasz..?
Przecież to,że nie podniosą czesnego komuś kto rozpoczął studia nijak się ma do podnoszenia opłat dla kolejnego rocznika który dopiero rozpoczyna naukę !!!


Wysoka zdawalnośc w szkole ma wpływ na to ile pieniążków czesnego prywaciarz może zażyczyc sobie przy następnym naborze.
Rynek rynkiem ale człowiek z kasą woli zapłacic trochę więcej i miec większą pewnośc,że spokojnie zaliczy przy minimalnym wysiłku...przecież zapłacił za to.
Pod domem : MEGANE IV 1,5 dci-110KM , MEGANE III 1,6-16V - 110KM lpg -jest paliwowa alternatywa bez elektryki.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

20 Lut 2010, 15:25

artur73 napisał(a):Masz mnie za półgłówka..? Co mi ciemnotę wciskasz..?
Przecież to,że nie podniosą czesnego komuś kto rozpoczął studia nijak się ma do podnoszenia opłat dla kolejnego rocznika który dopiero rozpoczyna naukę !!!

Wysoka zdawalnośc w szkole ma wpływ na to ile pieniążków czesnego prywaciarz może zażyczyc sobie przy następnym naborze.
Rynek rynkiem ale człowiek z kasą woli zapłacic trochę więcej i miec większą pewnośc,że spokojnie zaliczy przy minimalnym wysiłku...przecież zapłacił za to.

Kto Ci nagadał takich głupot? Najwięcej czesnego mogą sobie wziąć uczelnie o najlepszej renomie. W przypadku uczelni renoma zależy nie od zdawalności, a wręcz przeciwnie. Szkoły, które przepuszczają tylko przez siebie studentów i niemal od ręki dają papier ukończenia nie są szanowane.

Najwyższe czesne mają uczelnie, które są w czołówkach rankingów np. "Perspektyw". Z warszawskich będzie np. uczelnia im. Koźmińskiego, albo Łazarskiego na których wcale nie jest tak prosto. Ale jest drogo, bo zdobywają sobie renomę.

PS. Nie mam Cię za półgłówka, uważam, że akurat w tym temacie bazujesz na mitach.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725