Oj powinni odiberać i to na dożywocie za takie kretyństwo
Nie raz miałem sytuacje, że jakis idiota z naprzeciwka o mało by się we mnie nie władował, gdyby nie to, że akurat wszystko miało miejsce zawsze na w miare szerokiej drodze, gdzie mogłem przyhamować i uciec lekko na pobocze to różnie by to mogło wyjść
Ale od razu najlepiej bym takowego spisał i na polizei. Ale lepiej poradził sobie ostatnio mój kumpel, sytuacja identyczna jak omawiałem, pod Poznaniem, jedzie sobie kumpel spokojnie 100-110 km/h, a z naprzeciwka kolumna samochodów i ktoś ładnie w pewnym momencie wyrwał sie z tłumu i ciśnie centralnie na kumpla, ten po hamplach, zjeżdża jak tylko się da na pobocze staje. Wkurzył sie na maxa. Czeka aż kolumna z naprzeciwka przejedzie, nawrotka i wiksa za gościem, a że słuzbowym Paskiem jechał więc bez problemu gościa dorwał. Jechał za nim jeszcze jakis czas, no bo przecież nie zajedzie mu drogi w kolumnie pojazdów, koleś zatrzymał sie gdzieś niedaleko Poznania, bodajże Wysogotowo, kumpel staje za nim podchodzi do drzwi, a kolesia zamurowało. Na szczęście nic gościowi nie zrobił, tylko go porządnie nastraszył
Koleś był tak wystraszony, że nawet nie wysiadł z samochodu tylko odpalił i pojechał dalej.
Jak mi to kumpel opowiadał to jakbym film oglądał jakiś
A jeszcze sytuacje ciekawą miałem ostatnio na zamkniętym przejeździe kolejowym. Podjeżdżam pierwszy pod szlabany, po lewej stronie widzę stoją sobie Policjanci na poboczu przy samym przejeździe prawie, szlabany sie otwierają, a jak wiadomo czeka się, aż światła przestaną mrugać i otworzy się szlaban. Szlaban dopiero co sie otwiera, a widzę jak starszy Pan w Lanosie z naprzeciwka sobie rusza bez niczego, a pan policjant go ładnie zatrzymuje
Nie ma to jak głupota, albo dziadek pewnie nie zwraca uwagi na takie rzeczy
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą, to znaczy, że jedziesz zbyt wolno.