Chamscy kierowcy.

03 Wrz 2008, 12:27

denerwuje mnie to ze chamstwo niektorych kierowcow nie zna granic.

jade sobie i chce wjechac na droge glowna. jest duzy ruch na ulicy. z prawej mam wolne. chce wjechac na glowna i skrecic w lewo. wiec czekam az przejada samochody z lewej. i paru kierowcow skrecajacych w swoje prawo wlaczali kierunkowskaz dopiero na zakrecie. mi to jednak utrudnialo wlaczenie sie do ruchu. zdarzylo sie tak paru pod rzad. czy nie mozna wczesniej sygnalizowac swojego zamiaru?? to jest takie trudne?!
lehmk
Nowicjusz
 
Posty: 25

03 Wrz 2008, 19:31

Moim zdaniem to nie jest chamstwo, bo nikt tego nie robi celowo, tylko z głupoty. Jeden tak robi, jedzie za nim drogi i go nasladuje. Nie pomyśli, że swoim zachowaniem utrudnia komus poruszanie się po drodze.

Chamstwo to jest np. wpychanie się w korku. Np. przed sygnalizacją świetlną są dwa pasy: jeden do jazdy prosto i w prawo, a drugi do skrętu w lewo. Ten lewoskręt jest praktycznie pusty, gdy pas do jazdy prosto to jeden wielki korek. Chamem jest ten cwaniak, który mija cały ten korek i wciska się w prawo gdzieś pod światłami. Takiego to nie powinien nikt wpuścić.

chamstwo to natarczywe trąbienie, zajeżdżanie drogi, a już szczytem chamsta jest wysiadanie z auta i udowadnianie swoich racji słownie lub co gorsza siłowo.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

03 Wrz 2008, 20:44

okej okej zle nazwalem;p
lehmk
Nowicjusz
 
Posty: 25

07 Wrz 2008, 12:21

Dishman, masz rację. Teraz dojeżdżam do szkoły do Warszawy. Takie nieprzyjemne sytuacje, które wymieniłeś są codziennością na polskich drogach.

Pozdro :wink:
Per aspera ad astra
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

26 Lis 2008, 22:35

ja np. nie wpuszczam takich co sie prubuja wepchac w korek, nawet jesli on juz jest na moim pasie to trabie i podjezdzam do przodu zeby on nie mugl, wkoncu w razie kolizji jego jest wina
Grzes
Nowicjusz
 
Posty: 41
Miejscowość: Łomża

04 Sty 2009, 03:12

lehmk napisał(a):denerwuje mnie to ze chamstwo niektorych kierowcow nie zna granic.

jade sobie i chce wjechac na droge glowna. jest duzy ruch na ulicy. z prawej mam wolne. chce wjechac na glowna i skrecic w lewo. wiec czekam az przejada samochody z lewej. i paru kierowcow skrecajacych w swoje prawo wlaczali kierunkowskaz dopiero na zakrecie. mi to jednak utrudnialo wlaczenie sie do ruchu. zdarzylo sie tak paru pod rzad. czy nie mozna wczesniej sygnalizowac swojego zamiaru?? to jest takie trudne?!


Tak zwani niedzielni kierowcy, czyli jest to kierowca z bardzo małym doświadczeniem praktycznym.
AutoMapa Prowadzi
Subskrypcje
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 36
Miejscowość: Bydgoszcz
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dacia Duster Motrio Cup mistrzowskim pucharem
    Pomimo trudnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19, firma Renault Polska postanowiła kontynuować puchar Dacii Duster, podtrzymując swoje motorsportowe tradycje. Trzy lata doświadczeń pokazały, że projekt markowego pucharu ...

13 Sty 2009, 12:47

w razie kolizji jego jest wina
i tylko tego sie trzymajmy
godfather78
Aktywny
 
Posty: 274
Miejscowość: swarzędz
Prawo jazdy: 0- 0-1996
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: octavia II
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna

23 Sty 2009, 09:11

lehmk napisał(a):jade sobie i chce wjechac na droge glowna. jest duzy ruch na ulicy. z prawej mam wolne. chce wjechac na glowna i skrecic w lewo. wiec czekam az przejada samochody z lewej. i paru kierowcow skrecajacych w swoje prawo wlaczali kierunkowskaz dopiero na zakrecie. mi to jednak utrudnialo wlaczenie sie do ruchu. zdarzylo sie tak paru pod rzad. czy nie mozna wczesniej sygnalizowac swojego zamiaru?? to jest takie trudne?!


to wkurzające rzeczywiście ale założe się że gdyby wrzucali kierunki wcześniej to znalazł by się jakiś wariat i zaczął wyprzedzać na skrzyżowaniu..czyli wpadł by prosto na Ciebie :shock:
jarodek
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Zgierz

01 Lut 2009, 20:46

To prawda, ciężko trafić na kogoś uprzejmego, ale ostatnio mam niezłą passę pod tym względem :) Nawet będąc pieszym :) A co do przytoczonej sytuacji w korku, to całkowicie popieram niewpuszczanie takich osobników. Szkoda, że zawsze znajdzie się jakaś dobra dusza, która ulegnie.
Głupi ten co głupio robi.
Rathloriel
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Wrocław

20 Lut 2009, 13:42

Witam wszystkich,
Jestem tu po raz pierwszy i od razu na wejściu zobaczyłam ten temat. "Chamskie" zachowania na drodze to rzeczywiście plaga jaką mamy w naszym super kraju. Z mojego dość krótkiego doświadczenia "drivera" wynika, że niezbyt dobrze to wygląda w Warszawie. Trochę mnie to przeraża, gdyż sama w niej mieszkam. Przy tym uwielbiam to miasto i wstyd mi jest jak ktoś mówi o Warszawiakach jako o najbardziej aroganckich kierowcach. Niestety prawdą jest, że zdarzają się liczne przypadki unikania zachowania tzw. kultury jazdy.
Najlepszym tego przykładem jest to, co widziałam ostatnio na własnym parkingu. Jest mały i ciasny. Zawsze trzeba czekać na wolne miejsce.
Pewnego dnia wracając do domu zobaczyłam samochód, zaparkowany centralnie na jedynym chodniku prowadzącym do bloku. Wokół niego były zaspy śniegu i oczywiście żadnej innej drogi. Zero świateł awaryjnych, po prostu sobie stał.
Straszne jest to, jak ludzie nie zwracają uwagi na to, że nie są sami na tych naszych drogach.
katarina87
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Miejscowość: Warszawa

20 Lut 2009, 14:04

katarina87 napisał(a):Najlepszym tego przykładem jest to, co widziałam ostatnio na własnym parkingu. Jest mały i ciasny. Zawsze trzeba czekać na wolne miejsce.
Pewnego dnia wracając do domu zobaczyłam samochód, zaparkowany centralnie na jedynym chodniku prowadzącym do bloku. Wokół niego były zaspy śniegu i oczywiście żadnej innej drogi. Zero świateł awaryjnych, po prostu sobie stał.


Ja bym się nawet bał tak zostawić bo by zaraz porysowali z podziękowaniem za chodzenie po śniegu. Ale zdarzają się takie przypadki no i co zrobić.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

20 Lut 2009, 15:14

Ja w odpowiedzi pozostawiłam kierowcy za wycieraczką krótki liścik zwracający uwagę na jego mało subtelne zachowanie.
katarina87
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Miejscowość: Warszawa

20 Lut 2009, 17:03

Gdyby tylko zostawiali liściki.... gdybym zostawił tak auto u siebie zapewne nie miałbym powietrza w kołach i co najmniej jedna wielką rysę przez całość auta :shock:
A jeśli chodzi o temat... zdziwiłem się, ale coraz więcej kierowców autobusów zaczyna tak robić w mojej miejscowości :? Nie znam tras każdego busa z osobna, więc często zdarza się, że mijam takiego i nie wiem czy będzie skręcał, jechał prosto i te pe. Miałem podobną sytuację właśnie z autobusem co autor tego tematu... niby kierowca zawodowy, a utrudnia :x Naprawde jest to uciążliwe :(
Boss
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 66
Miejscowość: Włocławek

20 Lut 2009, 17:05

Chamstwo to jest jak się ktoś tak zaparkuje, że nie możesz otworzyć drzwi od kierowcy. Chamstwo jest wtedy jak na mieście zaparkujesz się, a ktoś Cię od tyłu zastawi i sobie czekasz, bo ktoś "na chwilkę" wstąpił do sklepu. Ta "chwilka" trwa 20-30 minut. Można wtedy stracić cierpliwość.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

20 Lut 2009, 17:23

Dishman napisał(a):Chamstwo jest wtedy jak na mieście zaparkujesz się, a ktoś Cię od tyłu zastawi i sobie czekasz, bo ktoś "na chwilkę" wstąpił do sklepu. Ta "chwilka" trwa 20-30 minut. Można wtedy stracić cierpliwość.


Można to też zgłosić na policje, ale nie wiem co oni dokładnie dalej z tym robią. Ale przyznam rację... jest to strasznie chamskie :!:
Boss
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 66
Miejscowość: Włocławek