Chrysler Grand Voyager której generacji wybrać III czy IV ?

10 Wrz 2015, 08:07

Witam
Jak w tytule mam dylemat chciałbym kupić Chrysler Grand Voyager w dieslu jeden z 2000r. generacja III z 2.5TD, a drugi z 2001r. 2.5cdr.Wiem że są osoby które przesiadły się z modelu starszego na nowszy.Mam wrażenie że generacja III jest bardziej bezawaryjna i oszczędniejsza niż IV.Proszę pomóżcie jakie są Wasze opinie na temat tych dwóch modeli, na co zwrócić uwagę przy ich kupnie z góry dziękuję pozdrawiam.

10 Wrz 2015, 11:22

Witaj, a dlaczego chcesz Voyagera w dieslu? Silniki uchodzą za awaryjne i sporo palą. Dlatego też są one tańsze w zakupie od benzynowych.
Wszystko zależy od tego jaki masz fundusz na zakup samochodu, tego widzę nie podałeś. Te najtańsze egzemplarze wymagają czasem sporego wkładu finansowego na dzień dobry.

Przy kupnie warto zwrócić uwagę na korozję, niektóre egzemplarze potrafią być mocno skorodowane.

Mój znajomy ma Dodge Grand Caravan z 98 roku z silnikiem 3.3 benzyna z instalacją LPG zrobił coś około 90tyś km i sobie chwali.

10 Wrz 2015, 11:44

Jeśli diesel to 2.8 CRD. Kumpel ma takowy potraktowany programem i sobie chwali

10 Wrz 2015, 12:16

mike1735 napisał(a):Jeśli diesel to 2.8 CRD

Zgadza się

ale 2.8 były chyba dostępne dopiero od 2004 roku kiedy to wszedł lift Voyagera.

12 Wrz 2015, 05:27

Ja wiem że słyszeliście o tym wszystkim, ale chodzi mi o osoby które miały ten samochód na ich opinii najbardziej mi zależy.To pytanie kieruję do użytkowników lub byłych użytkowników voyager-a.

12 Wrz 2015, 10:14

Kolega miał 2,5 diesel i cały czas coś w nim się pierniczyło, choć miał nalatane 400tys. Prawie, żaden mechanik nie mógł sobie poradzić z tym silnikiem, który został zaprojektowany jako jednostka stacjonarna do agregatów, a nie samochodów.

12 Wrz 2015, 10:43

2.5 TD VM miał być też stosowany w łodziach

12 Wrz 2015, 11:20

Kolega też miał, sprzedał na części

12 Wrz 2015, 18:53

Koniu napisał(a):Kolega też miał, sprzedał na części

A mój klient ma i nie sprzeda / zezłomuje

Dzisiaj naprawiałem nie silnik o dziwo a usuwałem problem nadmiernych drgań przenoszonych na budę i szarpanie sprzęgła przy ruszaniu, Wszystkiemu winni poprzedni mechanicy. Wymieniali sprzęgło i nie dokręcili/pozrywali gwinty na kołnierzu skrzyni biegów do silnika . Poduszka skrzyni też nie dokręcona

Konieczne szpilki zamiast śrub, regeneracja otworów poduchy - wygniecione. Mechaniory ...... a ja poprawiać i brać gruba kasa