Wątpliwości Chrysler Cirrus 2.5 v6 LPG

12 Paź 2015, 17:53

Hejka. Mam możliwość zakupu Cirrusa 2.5 v6 z Lpg, ale mam wątpliwości co do kilku rzeczy.

1. Skrzynia biegów
a. W jakim stopniu powinno być wyczuwalne "wbicie" R lub D? (wydaje się delikatnie szarpnąć na trzymanym hamulcu)
b. Po depnięciu "do podłogi" na 2 sekundy wbija na luz a dopiero później jest kopnięcie (na Lpg bardziej wyczuwalne)

2. Wspomaganie
a. Pompa wyje dość głośno i ponoć raz na jakiś czas trzeba dolać oleju/płynu do zbiorniczka. Wymiana czy regeneracja? Gdzie kupić/zregenerować? Pi razy drzwi kwota takiej zabawy.

3. Obrotomierz raz działa raz nie. Przyczyna?

4. Ogromny stożek pod maską. Głupota czy coś daje?

Proszę o wyrozumiałość bo nie miałem nigdy "amerykanina" a chciałbym bardzo.
Pozdrawia

12 Paź 2015, 18:57

Szymoniasty napisał(a):1. Skrzynia biegów
a. W jakim stopniu powinno być wyczuwalne "wbicie" R lub D? (wydaje się delikatnie szarpnąć na trzymanym hamulcu)
b. Po depnięciu "do podłogi" na 2 sekundy wbija na luz a dopiero później jest kopnięcie (na Lpg bardziej wyczuwalne)

Powinno być bez szarpnięć ale weź pod uwagę wiek skrzynki i to że pamięta jaskiniowców

Szymoniasty napisał(a):2. Wspomaganie
a. Pompa wyje dość głośno i ponoć raz na jakiś czas trzeba dolać oleju/płynu do zbiorniczka. Wymiana czy regeneracja? Gdzie kupić/zregenerować? Pi razy drzwi kwota takiej zabawy.

Sądzę że regeneracja załatwi sprawę chyba że jest to błahostka...

Szymoniasty napisał(a):3. Obrotomierz raz działa raz nie. Przyczyna?

nie znam się ale pewnie głupota

Szymoniasty napisał(a):4. Ogromny stożek pod maską. Głupota czy coś daje?

Prawdopodobnie jeździł tym samochodem fan filmu:
http://www.teleman.pl/tv/Stozkoglowi-230426
No i pewnie osobiście miał radochę co do reszty to lipa

Szymoniasty napisał(a):Proszę o wyrozumiałość bo nie miałem nigdy "amerykanina" a chciałbym bardzo.

To taki Amerykanin jak ze mnie baletnica... tak właściwie ile chcesz zapłacić za takie "ufo" ???

12 Paź 2015, 19:43

dokładnie 3.6 tyś zł.

Dlatego zastanawiam się czy warto ewentualnie inwestować czy odpuścić. Ten kickdown mnie martwi że nie reaguje od razu

12 Paź 2015, 19:54

Szymoniasty napisał(a):dokładnie 3.6 tyś zł. Dlatego zastanawiam się czy warto ewentualnie inwestować czy odpuścić

Nie warto... bo jak zadajesz takie pytania tzn. że się nie znasz na mechanice więc sam nic nie zrobisz a jak wpadniesz w grabie mechaników to będzie bida i biada Tobie

12 Paź 2015, 20:05

Moje pytania nie wynikaja z mojej nie wiedzy technicznej tylko z braku doswiadczenia z takim samochodem. Nie jezdzi tego zbyt wiele. Zagadnienia dotycza tego konkretnego modelu. Znam zasade dzialania i budowe automatów tylko w jednym modelu te objawy skutkuja wymiana skrzyni a w drugim wystarczy wymienic filtr i olej lub pobawic sie ze sterownikiem. Co do reszty pytań podobnie. Liczyłem na opinje kogoś kto miał podobny problem/problemy. Jak widzisz śmigam nie wiele głubszym wynalazkiem w którego też już sporo włożylem dlatego nie straszne mi są wydatki. Tylko pytanie czy warto?

13 Paź 2015, 08:49

Szymoniasty napisał(a):Mam możliwość zakupu Cirrusa 2.5 v6 z Lpg

Tylko zastanów się czy warto.
Wnętrze tandetne, plastikowe i trzeszczące na nierównościach.
Samochód paliwożerny i jedzie średnio.
Kapryśny by nie napisać awaryjny.
Serwis może być utrudniony a w wypadku egzemplarza w takim budżecie na pewno kosztowny.
Pamiętam jak się przymierzałem do stratusa

czar prysnął zanim ruszyłem tym ,,amerykańcem" z miejsca

13 Paź 2015, 11:09

Szymoniasty napisał(a):Moje pytania nie wynikaja z mojej nie wiedzy technicznej tylko z braku doswiadczenia z takim samochodem.

No to jak jesteś z mechaniką za pan brat

to jeszcze poćwicz ekonomię

więc jezeli włożysz kasę w syfa typu "cirkus" to zgadnij co się z nią stanie jak będziesz chciał auto sprzedać do tego jeszcze przypuśćmy żeby włożenie pieniędzy pod maskę auta oznaczało bezawaryjną jazdę to jestem w stanie to zrozumieć a tu jest odwrotnie.

Dam Ci prosty przykład : wchodzisz na alledrogo i patrzysz ile kosztuje w124 w stanie agonii technicznej a ile kosztuje w idealnym stanie więc odpowiedz sobie na pytanie co się bardziej opłaca kupić technicznie zajechanego w124 i ładować w niego kasę żeby by odsprzedaży częściowo sobie ją zwrócić czy "cirkusa" którego kupisz za 3k włożysz 10k i sprzedaż za 2,5k

13 Paź 2015, 17:51

Żeby się już zbytnio nie rozwijać i nie wchodzić w dyskusję bo widzę że Pan "Szybki" ma "radę" dla każdego. Jednak liczyłem na odpowiedź kogoś kto pojeździł trochę tym lub podobnym autem. Chodzi głównie o to czy jak zainwestuje parę zł w tą krypę to jakiś czas pojeździ czy na zasadzie laguny 2 itp. Lepiej nie ryzykować.

13 Paź 2015, 19:35

Moje doświadczenie jest takie, że chciałem kupić stratusa. Oglądałem, przejechałem się i zrezygnowałem. A dlaczego to opisałem kilka postów wyżej.
Moim zdaniem nie warto pchać się w ten samochód niezależnie od ceny bo w zasadzie nic ponadprzeciętnego nie oferuję by można zaakceptować jego kapryśność i podwyższone koszta eksploatacji.

13 Paź 2015, 19:54

Szymoniasty napisał(a):Chodzi głównie o to czy jak zainwestuje parę zł w tą krypę to jakiś czas pojeździ czy na zasadzie laguny 2 itp. Lepiej nie ryzykować

Bez obrazy, ale już chyba bym wolał zaryzykować jednak w lagunę

Duże i nieźle wyglądające auto w tej cenie to musi być mina