REKLAMA
Witajcie moi mili, przychodzę do was z zapytaniem co byście mi polecili. Mam 24 lata, i być może to będzie ostatnie auto które nie musi mieć 4 drzwi i wielkiego kufra na wózek, pampersy i co tam jeszcze potrzeba. Do sedna sprawy przechodząc:
- auto do około 15 tyś (mam 20 razem ale zagazować trzeba, rozrząd itp)
- czym lepsze przyspieszenie tym lepiej, 9s to już minimum ostateczne
- tani serwis
- najstarsze jakie może być to 2003 ale musi być cud miód orzeszki raczej celuje w 2005-7
- tylko benzyna bo robię często krótkie odcinki i diesel umrze śmiercią przedwczesną
- segment g lub coupe segmentu c
A teraz moje przykłady:
- Hyundai Coupe (Tiburon) 2.0 albo 2.7(ale nie wiem jakie będą koszta eksploatacji takiego silnika) 2005-2007
- Toyota Celica VII (troszkę stare i bardzo ciężko znaleźć silnik 190km, a jak już jest to kosmiczna cena)
Wszelkie auta typu BMW E46 coupe, audi a3 1.8t itp. nie wchodzą w grę bo jedyne co jest w nich pociągające to dźwignia ręcznego wg. mnie.
To ma być małe, szybkie i przyciągające uwagę.