REKLAMA
Witam Wszystkich:)
Jak w temacie - potrzebuje kupić auto.
Będzie użytkowane w następujących proporcjach:
60% - trasa (ocinki 100-200km)
20% - miasto z korkami (warszawa)
10% - dojazdy 3-4 razy w tygodniu 3km odcinek drogi gruntowej nieutwardzonej która w okresie od jesieni do wiosny staje się można powiedzieć poligonem:/
Gdyby nie te upierdliwe 3 km nie byłoby tematu - jest bardzo dużo fajnych aut na szose:)
No ale na remont tej drogi nie ma co liczyć... Tym co polecą mi terenówkę z prawdziwego zdarzenia od razu może nakreślę skalę trudności tej drogi:)
Często są tam koleiny po ciężarókach i traktorach - potrzebny większy prześwit. Poprzednim autem -toyota carina znając dobrze tą drogę jakoś udawało mi się przedzierać, niestety często szorowałem podwoziem. Kolejne auto - przez przypadek kupiony okazyjnie civic który jest piekielnie niski i zupełnie się nie sprawdził. Przejeździłem nim rok i właśnie go sprzedałem. Ogólnie bardzo trwałe, ekonomiczne na benzynie i fajne autko było:) Kilka razy na wiosnę ugrzązłem, raz urwałem tłumik (był skorodowany). Ale gdy przy wyciąganiu z błota zerwały mi się przewody hamulcowe i paliwowe to powiedziałem DOŚĆ
Civic ma nowego właściciela a ja się rozglądam za autem które:
-będzie miało wyższy prześwit,
-najlepiej napęd 4x4,
-troche miejsca w środku,
-silnik benzynowy który dobrze współpracuje z LPG,
-względnie bezawaryjne i znośne w serwisowaniu,
-względnie ekonomiczne (o ile 4x4 może być ekonomiczne) - dlatego LPG powyżej,
-nie upieram się ale najlepiej gdyby to był japończyk montowany w japonii
-w miare łatwe w okiełzaniu dla małzonki.
Moje zapędy do aut terenowych są średnie z racji z tego że kilkoma miałem okazję jeździć w pracy i tak:
-LR Defender 2003 TD5: w terenie kozak, w mieście dla hardcorowców ujdzie, w trasę wolałbym dużym fiatem
-Suzuki Vitara 99' 1,6 benzyna: w terenie śmiem twierdzić że na dobrych oponach zajedzie dalej niż defender, w mieście i na trasie da się jeździć ale brak komfortu
-Nissan Navara 2006 2,3 D: porażka i tyle w temacie, współczuje tym ludziom którzy kupują pickupa jako jedyne uniwersalne auto, no może z wyjątkiem poniższego:D
-Toyota Hilux 2010 3,0 D4D Invincible: prawdziwe auto terenowe które nadaje się również w dalszą podróż, do miasta niespecjalnie z racji gabarytów;) No i cena zawrotna...
-Subaru forester 2006 benzyna turbo. - tylko jako pasażer, gneralnie jestem pod wrażeniem osiągów, komfortu i kultury pracy silnika.
Więc mając takie doświadczenia z autami 4x4 stwierdziłem że terenowe auto jest fajne ale nie nadaje się na trasy i wstępnie wybrałem kilka autek, chciałbym poznać opinie, może jakieś inne propozycje...
Chce przeznaczyc ~20 tys na zakup, licze się z tym że powiedzmy w najbliższych 3 miesiącach trzeba dorzucić z 5 tys. na "dopieszczenie" auta.
Moje typy:
1.Subaru forester 1 gen, wolnossący, manual. Wada to zdecydowanie wygląd mydelnicy, zwłaszcza z tyłu. Poza tym siedziałem w imprezie z 99 i jeśli to takie samo wnętrze to troche ciasno jest...
2. Honda CR-V 1gen. 2,0 benzyna. Wada dla mnie to naped dolaczany hydraulicznie podobno późno i dopdatkowo sprzeczne opinie o wspólpracy z LPG?
3. Toyota RAV4 1-2 gen. Nie wiem czy to nie jest przereklamowany samochód... Na 2 gen troche za mało kasy... No ale gdybym wysupłał to i tak nie wiem jak z montażem gazu skoro koło jest na klapie z tyłu? Jedyna opcja w tym aucie to kosztem bagażnika?
4. Mitsubishi Pajero Pinin. Fajne autko ale wydaje mi się małe i przez to pewnie mało komfortowe... Dodatkowo skrzynia superselect która daje stałą możliwość jazdy 4x4 jest tylko dostępna z silnikami GDI - wiec LPG wtedy odpada. Silnik MPI co prawda wystepuje ale z napedem ktory umozliwia jazde na 4 tylko w terenie. To niby obniza spalanie, ale po moich doswiadczeniach z navara, i vitara balbym sie dac takie autko z napedem tylko na tyl na mokrym mojej kobiecie
5. Subaru Legacy Outback 2 gen, 2,5 manual lub automat. To moj najpowazniejszy kandydat. Sklaniam sie nawet do zwyklego legacy kombi ktore latwo mozna podniesc do poziomu outbacka za pomoca specjalnych podkladek. Wzdaje mi sie ze to bardzo komfortowy samochod na trasy i na mojej drodze slynnej dojazdowej tez by sobie radzil ze stalym napedem skoro przebijalem sie tam (z ok 95% skutecznoscia) zwyklymi osobowkami
6. Suzuki Grand Vitara 1 gen beznyna. Nie wiem nic o tym aucie ale wydaje mi się że jest to coś podobnego do vitary którą dobrze znam ale jest wieksza i bardziej komfortowa. Rozlaczane napedy moze i fajne, ale ciekawy jestem jak sie to prowadzi w zime przy zalaczonym tylko tyle...
Sorry za dlugi wywód, jeśli się komuś chciało przeczytać i postanowi się ustosunkować do moich rozważań to będe wdzięczny:D
Któryś z tych wybrać??
Może jakieś inne propozycje??
Pozdrawiam