03 Cze 2010, 14:49
Zacznę od tego że padł mi akumulator,ale miał już swoje trzy lata,a jeżdzę tylko po mieście i nigdy nie widział prostownika,to myślę że i tak nieźle pochodził,mam diodę od alarmu i immobilaizera,zegarek taki jak w cieniaku,na desce rozdzielczej na środku,no i pamięć radia,zasilanie radia,czerwony kabel pod stacyjkę,czyli dobry wynik,bo myślałem że coś mi wcina akumulator,ale okazało się że to on padał i rozładowywał się,po weekendzie ciężko kręcił,dwa razy wogóle nie zakręcił,podładowałem go ale to nic nie dało.Jaki jest maksymalny pobór prądu na postoju?Dzięki za odpowiedź.