REKLAMA
Hej, brat śmiga Citroenem C5, 2,2 HDI z 2002 roku. Ma niefart z autem, bo non stop coś się psuję. Kilka dni temu coś zaczęło kołatać przy silniku (przy rozrządzie?) jest jakieś tarcie, bo w aucie zaczęło śmierdzieć spalenizną. Zostawiliśmy go na parkingu pod blokiem. Odpalałem go i nadal jest kołatanie, a w dodatku, jak się doda gazu siada napięcie na baterii. Macie jakiś pomysł, co tam mogło się porobić.
Brat jest załamany, bo właśnie wrzucił 3 tysiące w remont i nie bardzo ma ochotę na kolejne wydatki.