29 Gru 2014, 21:00
Witajcie. Od miesiaca jestem posiadaczem citroena evasion. Jest to model z 1995 roku z silnikiem 1,9TD z przebiegiem 260tys. Uwzgledniajac historie napraw przez jednego niemca oraz drugiego wlasciciela w polsce przebieg wiarygodny. Zaznaczyc chcialbym iz polak serwisowal pojazd przez 10 lat w aso peugeot w czestochowie. Wnetrze wyglada jak nowe mimo 20 lat. Auto nie uzytkowane jak dotad w zimie. Po ogladnieciu autka zakochalem sie w nim i juz nie chcialem sie z nim rozstawac...
Dopoki nie zaczal marudzic przy odpalaniu.
Sprawa wyglada nastepujaco:
Autko nawet po kilku dniach postoju podczas mrozu odpala bezproblemowo. Natomiast po postoju krotkim gdzie nie ostygl do konca lub po 8 godzinnym postoju na parkingu pod praca juz nie odpala ochoczo.
Po zagrzaniu swiec rozrusznik kreci ale silnik nie pali, dopiero po dluzszym "chechlaniu" zaczyna zalapywac i odpala.
Jak juz zalapie pracuje rowno, nie szarpie, nie kopci, nie brak mu mocy.
W celu wyeliminowania usterki zrobiono:
- nowy akumulator exide
- nowe swiece zarowe ngk
- nowy filtr paliwa
- odpowietrzono uklad paliwowy
- uszczelniono pompe paliwa
- troche podkrecono wolne obroty
Kilku mechanikow probowalo cos z tym zrobic niestety zaden z nich nie wykryl i nie usunal usterki. Ciagle wizyty u szpecow doprowadzaja mnie do szalu.
Koledzy pomozcie prosze gdzie szukac przyczyny takiej usterki?!