REKLAMA
Witam wszystkich.
Mam problem z moim Citroenem Xantia 1.9TD z 1996roku.
Dzisiaj przejechałem dystans około 15-20km i nagle Cytryna mi zgasła... Próbowałem ją odpalić lecz bez skutku, bez dodawania gazu rozrusznik kręci lecz silnik nawet się nie odezwie. Gdy dodam mu gazu odpali, obroty dojdą gdzieś do 2tysięcy i silnik gaśnie, i tak cały czas...
Co może być przyczyną?? Proszę o jakieś wskazówki.