Co ciekawego przydażyło nam się na drodze?

26 Lut 2015, 21:09

kkamykk napisał(a):Niestety polskie ciężarówki czują się na niemieckich autostradach jak w Polsce i też sobie wyścigi urządzają. W sumie to nie tylko polskie, ale i czeskie, węgierskie...
Szczerze to widziałem chyba dwa razy Litwina i nic poza tym. Może miałem szczęście ale i tak na pewno jest lepiej niż w PL :yes:
Koniu
Forumowicz VIP
 
Posty: 18296
Zdjęcia: 4
Miejscowość: obecnie Fulda
Auto: Mondeo // Astra

27 Lut 2015, 03:03

Koniu napisał(a):Może miałem szczęście ale i tak na pewno jest lepiej niż w PL :yes:

Co racja, to racja :yes:
Escort Mk5 -> Pony -> Cinquecento -> Astra F -> Passat 3B -> Focus Mk1 -> i40 -> XF -> Kona -> Poszukiwania trwają...
kkamykk
Stały forumowicz
 
Posty: 1202
Miejscowość: Frankfurt am Main
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Hyundai Kona
Silnik: 1.0 T-GDI 120KM
Paliwo: Benzyna
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

27 Lut 2015, 12:43

Heh, to jak rozpoczęliście temat wyprzedzania, pod którym podpisuję się ręcoma i nogoma, to też go nieco rozwinę. Po moim pierwszym mandacie (84 km/h w terenie zabudowanym, w sensie cztery domy na krzyż i chodnik, który od ulicy dzielił rów i 5m...) zacząłem jeździć bardzo przepisowo. Wiadomo, 300 zł bolało, szczególnie, że wtedy jeszcze nie pracowałem.
Jakie spostrzeżenia? Wyprzedzanie jest bez sensu. Z kierowcami, którzy mnie wyprzedzili, w większości spotykałem się na zakrętach (oni ze 120 km/h do 70 km/h, ja bez zmiany te 95 km/h, czy to zakręt czy prosta). Zero stresu, bo kiedy inni liczą, że ktoś im mrugnie światłami, ja jadę przepisowo i mam to gdzieś. Co więcej, jazda staje się bardziej komfortowa nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Często przed zakrętami czy innymi "z dupy" miejscami były ograniczenia typu 60 km/h czy 40 km/h. I wbrew pozorom, one nie są z dupy. Pokonując je z tymi 40 km/h jest po prostu przyjemniej - nie rzuca pasażerów po całym samochodzie, dziewczyna przestała panicznie i kurczowo trzymać się uchwytów przy drzwiach :D No i ostatnia kwestia - ekonomia. Okazało się, że ze spalaniem naprawdę można zejść do minimum, a jednocześnie jeździć dynamicznie. Jak ostudzi się krew brakiem wyprzedzania i szaleńczej jazdy, aby być w domu pięć minut wcześniej, to nagle się okazuje, że hamując praktycznie samym silnikiem można jeździć relatywnie paliwożernym, oplowskim 1.4 16v bardzo oszczędnie, nawet bez gazu. A to wszystko okraszone jest jedynie koniecznością myślenia, analizowania i braku presji, bo kierowca za tobą siedzi ci na zderzaku, aby hamować ostro przed samym zakrętem, kiedy ty 100 - 200 m przed puszczasz gaz i robisz stopniową redukcję.

A minusy tego można łatwo wyeliminować. Przychodzi weekend, jedzie się na opuszczone lotnisko i tam można wydusić z Astry te 90 KM :D Chociaż powiem wam, że i tak marzy mi się kupić coś z V6, żeby za dnia jeździć tym cicho i spokojnie, a wieczorem... :wink:
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

01 Mar 2015, 16:29

No to jest właśnie święta racja.
Przepisowa jazda, nie dość, że jest ekonomiczna, to do tego przyjemna.
Tak mi się ostatnio przypomniało jak jeszcze jeździłem Passatem B5 czy Focusem Mk1 z DE do PL, to zawsze te 170-180 KM/h i wyprzedzałem te wszystkie inne "lepsze auta" i zastanawiałem się czemu oni tak wolno jeżdżą. Teraz jak jeżdżę i40 czy Insignią, to już wiem dlaczego. Po prostu jedzie się wygodniej te 130-140. W środku dość cicho, radyjko ładnie gra i przede wszystkim w cale nie jestem dużo później w PL, niż wcześniej jeżdżąc te 180.
Escort Mk5 -> Pony -> Cinquecento -> Astra F -> Passat 3B -> Focus Mk1 -> i40 -> XF -> Kona -> Poszukiwania trwają...
kkamykk
Stały forumowicz
 
Posty: 1202
Miejscowość: Frankfurt am Main
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Hyundai Kona
Silnik: 1.0 T-GDI 120KM
Paliwo: Benzyna
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

12 Mar 2015, 18:50

Ogółem, w wyłapaniu zdrowych nawyków w jeździe pomocne jest uświadomienie sobie, że korzyści czasowe to są na Autobahnach, a korzyści majątkowe w Szwajcarii (kto przekroczył prędkość o 1 - 2 km/h ten wie o czym mowa :mrgreen: )
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

12 Mar 2015, 19:16

Korzyści czasowe jednak nie zawsze bywają na tych niemieckich autostradach. Dlaczego? A choćby dlatego, że jadąc sobie spokojnie około 130km/h wyprzedza mnie jakiś samochód jadący +/- 140-150km/h. Jednak po około 100km doganiam go. Dlaczego? A choćby dlatego, że musiał zjechać na stację, aby zatankować, do WC na "siku", żona chciała nogi rozprostować, itp. itd.
Oczywiście nie zawsze tak musi być, ale dość często to zaobserwowałem :naughty:
Escort Mk5 -> Pony -> Cinquecento -> Astra F -> Passat 3B -> Focus Mk1 -> i40 -> XF -> Kona -> Poszukiwania trwają...
kkamykk
Stały forumowicz
 
Posty: 1202
Miejscowość: Frankfurt am Main
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Hyundai Kona
Silnik: 1.0 T-GDI 120KM
Paliwo: Benzyna
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic
    Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...
    Bez kichania, kaszlu i łzawienia oczu w samochodzie
    Przez kilka chłodniejszych miesięcy w przewodach i zakamarkach układu klimatyzacji zdążyły zebrać się szkodliwe dla naszego organizmu zanieczyszczenia, grzyby i pleśnie. U wielu ludzi wywołują one takie nieprzyjemne reakcje ...

13 Mar 2015, 15:39

z tym wyprzedzaniem właśnie tak jest, niby jest szybciej o te pare minut, ale potem nagle albo sytuacja się odmienia i to ja jestem szybciej, albo tak wyprzedzi ze jest 3 auta przede mną i tak dalej nie ma jak wyprzedzić...
hoodsan
Nowicjusz
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 02 03 1989
Auto: Audi A4 B7

16 Mar 2015, 12:11

Wczoraj dostałem "road rage'u". Wracałem od dziewczyny, gdzie w terenie zabudowanym jest 40 km/h, później łaskawcy pozwalają jechać o 10 km/h więcej. Przemęczyłem się ten krótki odcinek, ale kierowca, o ironio, Astry G 1.7 DTI za mną widać, że nie mógł się pogodzić z myślą przejechania 300 m z prędkością 55-57 km/h. Siedział mi najpierw na samym ogonie dając źle ustawionymi światłami mijania po oczach (ludzie naprawdę nie wiedzą do czego służą przełączniki 0 - 4 przy przycisku świateł), potem tak brawurowo wyprzedził, że musiałem odbić do prawego krawężnika, inaczej pożegnałbym się z lewym lusterkiem. Krew człowieka zalewa, ale głęboki wdech wydech i jedziemy dalej. Koniec zabudowanego, więc korzystając z nowości amortyzatorów i pięknej sztywności zawieszenia - piz%a :mrgreen:
Do czasu - dojeżdżam do ronda (ok. kilometr od miejsca wyprzedzenia), widzę kierowcę Astry G. Jeszcze go nie dogoniłem, bo ja hamując już z daleka silnikiem, a on heble na opór przed samym rondem. Ale już przy kolejnym rondzie (które poprzedziło kilka zakrętów, gdzie kolega w Astrze najwyraźniej wymiękł) spotkaliśmy się ponownie. Pech chciał, że za tym rondem zaczyna się pasmo wąskiej trasy pełnej licznych zakrętów, w dodatku w lesie, więc większość kozaków zwykle preferuje tam jazdę typu 60 km/h. Tak jak też czułem, takową jazdę preferował nasz kozak w Astrze. Tu pojawia się pytanie za sto punktów - ktoś jest w stanie wytłumaczyć sens wyprzedzania jak d...l mnie, skoro później i tak musiałem się za nim wlec (nie wyprzedzam tam absolutnie, odkąd byłem świadkiem jak chłopak w Lagunie I przy wyprzedzaniu wjechał pod tira. Teraz stoi tam krzyżyk i znicz)?

Tak wyglądają polskie realia drogowe. Naprawdę, jak od święta zdarzy się kierowca, który jedzie te 90 - 100 km/h, ale bez względu czy prosta czy zakręt to utrzymuje, hamuje silnikiem przed skrzyżowaniem / rondem, to aż się przyjemnie za takim jedzie, czuć bliźniaczą duszę :P
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

16 Mar 2015, 12:56

Killaz napisał(a):Tak wyglądają polskie realia drogowe. Naprawdę, jak od święta zdarzy się kierowca, który jedzie te 90 - 100 km/h, ale bez względu czy prosta czy zakręt to utrzymuje, hamuje silnikiem przed skrzyżowaniem / rondem, to aż się przyjemnie za takim jedzie, czuć bliźniaczą duszę :P

A no tu kolega ma rację akurat... Tak wyglądają polskie realia. Czas, czas, czas, czas. Tylko szkoda, że ten Twój mądry kozak z tej Astry nie przewidział, że jakby sobie jechał normalnie, to dojechałby o tym samym czasie, tyle tylko, że nie utrudniałby przy okazji innym kierowcom.

Co do absurdów drogowych, to zastanawiałem się ostatnio, czemu zaraz po wjechaniu do RFN z autostradą A4, po prawej stronie ZAWSZE (przynajmniej zawsze jak ja jadę) stoi policyjny wóz, a po wjechaniu tą samą autostradą na terytorium RP żadnej policji nigdy nie widziałem. Czy władze Polski mają po prostu wy*****e na to, kto wjeżdża na terytorium RP? To jest taka moja odwieczna zagadka, której nie potrafię rozwiązać.
Escort Mk5 -> Pony -> Cinquecento -> Astra F -> Passat 3B -> Focus Mk1 -> i40 -> XF -> Kona -> Poszukiwania trwają...
kkamykk
Stały forumowicz
 
Posty: 1202
Miejscowość: Frankfurt am Main
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Hyundai Kona
Silnik: 1.0 T-GDI 120KM
Paliwo: Benzyna
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

16 Mar 2015, 13:17

kkamykk napisał(a):żadnej policji nigdy nie widziałem


Heh, a propos kontroli prędkości, ostatnio zatrzymała mnie policja na dobrą sprawę bez powodu, koniec końców stwierdzili, że kontrola trzeźwości (pewnie dlatego, że omijałem doły). Jako, że funkcjonariusz nie należał do najmilszych osób, grzecznie zapytałem się dlaczego kontrolują prędkość na prostej drodze, niby w terenie zabudowanym (cztery domy na krzyż oddalone od drogi 20m), skoro dwa kilometry dalej są naprawdę niebezpieczne serpentyny, gdzie mimo podwójnej ciągłej zawsze znajdą się jacyś szaleńcy, a w dodatku na tamtym odcinku już kilka śmiertelnych wypadków było. Oczywiście jad sączący się z moich ust był wyraźnie wyczuwalny. Pan policjant trochę rozstrojony, widać, że mu się coś na usta cisnęło, koniec końców zignorował moją wypowiedź. A w alkomat wpatrywał się tak długo, jakby liczył, że jednak coś się popsuje i wskaże, że jestem pod wpływem. Niestety, przeliczył się biedaczek :(
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

21 Wrz 2015, 17:12

Nie wiem czy to ciekawe straszne bardziej :D
Uwaliłem sobie lusterko w tirze na parkingu. Boże ale się wkurzyłem :x
Byłem w trasie, w Holandii a tu takie coś, no ale cóż moja wina.
Ratowało mnie to że korzystam z oferty zaufanej firmy i przyjechali i mnie "naprawili". Dobrze, że są dostępni w całej Europie. Wniosek na przyszłość? Uważać jak się jeździ a nie na czuja ;)
Hyeniek
Nowicjusz
 
Posty: 19
Prawo jazdy: 06 07 1982
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: MAN
Paliwo: Diesel
Typ: Van