29 Kwi 2009, 15:16
Bo w każdym momencie może Ci pompa przestać pracować. Wtedy masz problem, bo musisz sciągać cały rozrząd, zlewać płyn chłodniczy, znaleźć pompę do swojego auta i wszystko poskładać. Jak jeździsz na miejscu, to możesz mieć tylko problem, że się zatrze = będzie stawiała taki opór, że auto będzie Ci paliło 1l więcej, a pasek zamiast wytrzymać 100'000km, padnie ze zmęczenia po 50'000km.
Najczęściej pompa huczy jak jest zużyta, ale spotkałem się nie raz, że nagle przestała tłoczyć chłodziwo.
Chodzi głównie o kasę, bo pompa kosztuje jakieś 100zł i wymieniasz ją w ramach opłaty za rozrząd. Jak padnie Ci po wymianie, to poza 100zł za pompkę płacisz 200zł, czy ile tam, jak za wymianę rozrządu, bo czynność jest niemal taka sama.
Jak nie wiesz kiedy była wymieniana pompa i nie wiesz czy właściciel mu deptał do maksymalnych obrotów, to lepiej to wymienić. Później jak spokojnie jeździsz, to możesz wymienić pompę dopiero przy drugim pasku.
Przy Twoim przebiegu ja bym wymienił bez zastanowienia kompletny rozrząd z pompą.