REKLAMA
Witam,
chcę kupić samochód, w benzynie, ewentualnie zagazowany(pytanie czy warto?). Samochodem będę jeździł głównie po DE i tu będzie zarejestrowany, czasem do PL, trasy przeważnie krótkie, max. myślę 2000km na miesiąc. Czasem może wyjazd dłuższy do PL czy gdzieś indziej. Potrzebny mi samochód z zieloną plakietką i min. Euro3, żebym mógł wszędzie nim wjechać w DE. Chcę kupić kombi. Będę nim sam przeważnie jeździł, więc też nie musi to być super przestronne kombi dla całej 5os. rodziny.
Chciałbym najchętniej wydać max. 20 tyś. zł. Im mniej tym lepiej. Np 15tyś zł a resztę na serwis, eksploatację, papierologie, biorę to na starcie pod uwagę. Samochód będę w DE kupował, nie znam się na samochodach, stąd też mój wpis tutaj. I pozwolę sobie zadać parę pytań i przedstawić parę ideii po moich wielogodzinnych czytankach różnych for samochodowych.
1. Czy lepiej kupić od handlarza czy od os. prywatnej? Z tego co mi wiadomo handlarze w DE daje różne gwarancje na sprzedawane samochody,za jakąś dopłatą albo i nie, więc tak sobie pomyślałem, że może lepiej od handlarza kupić, choć ponoć trochę drożej mają jak os. prywatne, ale niewielkie różnice chyba. Czy te gwarancje handlarskie są coś warte w rzeczywistości? W sensie jak mi coś się w okresie gwarancji popsuję to mi to naprawią? Czy jest tysiąc kruczków i na koniec otrzymam odpowiedź, że to akurat nie jest objęte gwarancją?
2. Czy warto brać zagazowany model? W sumie w DE relatywnie mało takich, trzeba szukać mocno, a może bez gazu i samemu zagazować? Ale to znowu kosztowne trochę a nie sądzę żebym zakupionym samochodem jeździł dłuzej jak 10 lat czy coś, tak by mi się ta instalacja gazowa zwróciła. Dlatego pytanie czy warto szukać zagazowanego czy samemu zagazować czy zapomnieć o tym?
3. Czy zwracać szczególnie uwagę na przebieg? Np. tylko do 150tyś km czy to mniej ważne? Uwzgledniać takie z 200tyś km.. +++ ?
4.Czy może szukać samochodu w PL do kupienia? Ale czy to ma sens? Jak i tak w PL są z DE w dużej mierze sprowadzane, ale chyba w PL są tańsze, prawda? Tylko pytanie czy tańsze bo topielce, albo składaki albo przekręcane liczniki czy jak to jest?
5. Na wstępie wykluczyłem automatyczną skrzynię, czy słusznie? Z tego co słyszałem są dużo droższe w eksploatacji.
Dziś nawet będąc u handlarza w DE i pytając o parę modeli, oznajmił mi, pokazując auta na parkingu, że część aut jest tylko na eksport, była na trochę oddzielonym terenie tegoż parkingu, jak spytałem, o co chodzi, że na eksport, to powiedział, że te na eksport są przeważnie w złym stanie i nie mają badania technicznego, dlatego nikt ich nie kupi w DE i idą na eksport. No i parę min. później podjechał gość lawetą...z PL i właśnie zaczął dogadywać kupno auta z tej "gorszej" części komisu, jakiś stuknięty był... w PL pewnie wyklepie się i "nówka" sztuka. No i tak to...
A teraz moje idee, jak wspomniałem trochę szperałem w necie i takie oto mi pomysły wpadły.
Kolejność przypadkowa:
1. Mitsubishi Lancer VII
2. Renault Laguna II
3. Volvo V40 I
4. Citroen C5 I
5. Alfa Romeo 159 - najbardziej ze wszystkich podoba mi się wizualnie, ale to nie zdecyduje o kupnie, a do tego są dość drogie, w porównaniu do konkurencji.
6. Mitsubishi Galant
7.Honda Accord VII albo VI
8. Peugeot 407 / 406 /307
9. Saab 9-3 I /II
10.Mazda 626 albo 6
11.Ford Mondeo MK3
12. Ford Focus MK2
13 Opel Astra H
Jakbym kupował to bym się starał kupić po liftingu, ostatnie roczniki, w miarę możliwości, z tego co wyczytałem najlepiej takie kupować, wiele poprawek jest robionych itp., itd.
Te modele były dość często polecane na różnych forach, dlatego te akurat wypisałem, ale otwarty jestem na inne propozycje.
Niemieckie marki odrzucam, chyba, że na prawdę będą bezkonkurencyjne, ale inne opinie o nich czytałem, dlatego je pominąłem.
Wiem, że część jest klasą C a część D, dla mnie nie gra to roli, po opiniach innych je wyznaczyłem do wyboru.
Chciałbym by samochód był w miarę niezawodny, sam go nie będę naprawiał, więc chciałbym unikać częstych wizyt u mechaników- droga przyjemność. Im oszczędniejszy tym lepiej, dlatego też pytanie czy warto zagazować? Nie chciałbym też z drugiej strony w skrajność wpadać i mieć super oszczędny ale muł, dlatego rozważam moc dopasować do wagi, jak np. Lancer VII to 2.0 itd. , ale nie będę się tym samochdem ścigał, więc jakieś tuningi, i sportowe wersje odpadają, za dużo palą, za drogie, za kosztowne w eksploatacji, prawda?
Hmm to chyba tyle, można jakieś porady od Was otrzymać, z góry dzięki.
Pozdrawiam.