11 Lut 2025, 18:11
Zasada handlu samochodami w PL:
- kupujesz na handel tylko to, czego mnogo jest na polskich ulicach
- sprzedają się dobrze tylko silniki 1.4 > 1.6
- bardzo dobrze schodzą proste benzyniaki
- samochody 8-12 letnie najłatwiej sprzedać
Nie kupuje się aut w ciemno, brałem Volvo bo tylko Volvo mieli. Jadąc po masz wiedzieć po co jedziesz. Masz z góry ustalić czym handlujesz. Wybierasz sobie np. Fiaty Punto, VW Polo i Ople Astry. Szykujesz się pod nie i niczym innym nie handlujesz. Ty masz znać auta a nie u Turka zastanawiać się, z którego Forda wyjęto części od Peugeota i poskładano to Volvo.
Punkt kolejny:
Nie kupuje się aut z dobrych domów. Są zbyt mocno doinwestowane i za drogie, aby było na to stać Polaka. Nikt nie sprzeda nic dobrego za pół darmo a te pół darmo to i tak za wysoko dla 85% Polski.
Samochody do 10-12-14 tys. sprzedasz tylko w dużych miastach.
Ludzie boją się:
- silników TDCI
- silników TFSI
- silników z dwumasą
- automatycznych skrzyń
- 3 cylindrowych silników
- 6 i 8 cylindrowych silników
- silników o pojemności poniżej 1.1 czyli kosiarek do trawy
- silników powyżej 2.0 (benzyna) i 2.5 (diesel)
- elektroniki typu karty zamiast kluczyków
- kosztu części
- kosztu pierwszego serwisu pozakupowego
- filtrów DPF i podobnych
Tak, ja wiem, wiem, lista niestety długa lecz dużo ludzi do zakupu auta niestety dla sprzedającego jednak doliczy sobie oponki, tarcze, klocki, rozrząd, płyny i oleje. Nie wymieniaj zatem na handel i nie pisz że już zrobione - 90% komisowców właśnie tak ma i nikt a nikt w to nie uwierzy, i tak swoje doliczy. Dolicz zatem skromnie rozrząd, płyny i oleje, do tego pompowtryski i kilka innych wraz z dwumasą w jakiejś taniej Fieście TDCI i porównaj z Fiatem Grande Punto w benzynce.
Morał prosty: zanim sprzedasz jedną fajną Fiestę lub Focusa - ja w tym samym czasie sprzedam kilka Pand i Punto.
Różnica w spalaniu między TDCI a benzyniakiem jest tak na serio znikoma. Zarówno jedno jak i drugie przy powiedzmy 1.4 pojemności będzie pić w mieście od 6 do 7L. Różnica w cenie ON a PB95 jest znikoma. Jednak, gdy policzysz koszt serwisowania diesla gdyby np. dwumas padł i gdyby jeszcze jakieś inne bajery zaniemogły - czesto doserwisowany diesel w warunkach domowych musi pojeździć kilk lat, aby dwumas wyszedł na 1:1 w stosunku do zwykłego sprzęgła.
I tak właśnie kalkulują Polaki, czyli my wszyscy.
VW Polo III, 6N2, 1.4MPI 16V 55kW/75KM, polift, HB, 2001.03, 182kkm, bez ABS, z klimą, 185/60r14