Witajcie ponownie,
a ja myślę i myślę i głowa mi już pęka
Toyota Yaris odpada. Wiem, benzynka oszczędna, ale to baardzo małe auto z mikroskopijnym bagażnikiem. Wnętrze tego samochodu też do mnie nie przemawia.
Co do fiatów, to może jestem uprzedzona ale kojarzą mi się z większą awaryjnością. To odczucie czysto subiektywne, może niemądre są te moje uprzedzenia...
Ibizę mogę wziąć pod uwagę mimo, że wielkością odpowiada chyba Yarisce.
Potrzebuję wiecej czasu na zapoznanie się z tematem benzyny.
Wracając do diesli, dziś oglądałam Toyotę Corollę 2,0 d4d. Gdyby nie fakt, że to tylko 3 drzwi, to byłaby już chyba moja. Kiedy wsiadłam do tego samochodu, to poczułam, że to jest to coś - bardzo chciałam ją mieć. Wcześniej golfy, seaty, ople itd nie zrobiły na mnie takiego wrażenia. Zastanawia mnie też silnik 1,4 d4d - czy aby na pewno jest dość mocny dla Corolli? I druga sprawa, części... Dla TDI są jednak dużo tańsze. Eh, proszę, napiszcie coś złego na temat corolli!!! Może wtedy przestanie mi się podobać.